Widzę, że definitywnej odpowiedzi na zadane pytanie nadal brak. A czy ktoś próbował czyszczenia dolotu? Jak na silnik z bezpośrednim wtryskiem paliwa przystało co parędziesiąt tysięcy kilometrów robi się tam niezły syf. Z tego co wyczytałem w zagranicznych źródłach bardzo często wynikają z tego problemy z odpalaniem na zimnym silniku (cold start misfire) - jeżeli silnik trochę postoi to cały ten szlam "tężeje" i w zależności od tego jak mamy aktualnie poustawiane zawory przed odpaleniem może ono być czasami łatwe, a czasami trudne (zależy w której fazie cyklu zgasł silnik). Generalnie wszystko musi się tam rozruszać, ale gdy się to już stanie to silnik chodzi w miarę bez zarzutów, choć niektórzy po czyszczeniu odnotowywali lekki wzrost moc oraz delikatne obniżenie spalania.

"Carbon build up on the intake valves of your VW or Audi 2.0T TSI engine is inevitable. Generally when it happens it will start with misfire codes sporadically when the car is cold(or has been sitting for a while). These are often called cold start misfires and will likely get slowly worse over time. You might also experience a decrease on your fuel mileage. Both of these symptoms could be due to carbon build up on the intake valve, causing a blockage in the airflow inside your engine."

Nazwa:  P1010036.jpg
Wyświetleń: 132
Rozmiar:  134.5 KB

Procedura czyszczenia raczej nie jest skomplikowana, natomiast jest żmudna - trzeba zdjąć cały kolektor dolotowy, dokłądnie wszystko poskrobać i popłukać, następnie złożyć i robi się z tego już bardziej złożona sprawa.

Czy ktoś z Was próbował to robić? Przymierzam się, żeby zrobić to samemu, myślę, że powinno mi wystarczyć soboty U mnie jest coraz gorzej, mam przejechane ok 110kkm, a takie czyszczenie zaleca się robić co ok. 40-60km. Czy można temu zapobiec? Chyba nie, natomiast można ten proces spowolnić stosując dobry olej i często go zmieniając - koniecznie musi to być olej typu Low Saps, np. Motul, ja niestety jeździłem dotychczas na Castrolu i przez to pewnie jak zdemontuje kolektor to zobaczę jeden wielki czarny szlam