No to się doczekałam następczyni czarnulki.

Auto po codziennych kilkugodzinnych buszowaniach po wielu.......fascynujących ofertach, dzięki Marcinowi vel. ŻUCZKOWI, od środy jest już pod moim domem. Przyjechało prosto z Niemiec na własnych kołach. Jak przystało na naszych sąsiadów od początku do końca pełen serwis. Ostatni przegląd w ASO w lipcu br. z wymianą oleju, wszystkich filtrów i piór wycieraczek. Nigdy nie miała żadnych poważnych "przygód".

Miała być biała, albo czerwona z czarnym wnętrzem ( ale że życie jest bardzo przekorne ) jest granatowa z piękną perłą. Wnętrze to połączenie czerni z beżem (dla mnie to bardziej kolor szampana lub waniliowego ). Nadal to "ośka" z silnikiem 2,0 200 KM ( uprzedzając taki chciałam i taki sobie wybrałam ). Rocznik 2007.

Wyposażenie: Nawigacja z radio CD, MP3 i Bluetooth, wielofunkcyjna kierownica, skórzane podgrzewane fotele, elektryczne lusterka, aluminiowe wstawki dekoracyjne, nagłośnienie BOSE, reflektory BI-ksenonowe, tempomat, climatronic, lusterko wsteczne automatycznie ściemniane, automatyczna regulacja reflektorów, oddzielne światła do jazdy dziennej, koła Quattro GmbH R19, czujnik deszczu i zmierzchu, czujnik parkowania i to co mi się podoba grill od RS.

Na razie zdjęcia zrobine na szybko bez wnętrza ( musicie mi wybaczyć, bo po "Heldze" muszę ją oddać na małe SPA, aby w pełni poczuć, że to moje auTTko ).