Pokaż wyniki od 1 do 3 z 3

Wątek: MK2 - czujnik otwarcia maski

  1. #1

    Dołączył
    Mar 2014
    Płeć
    Skąd
    Warszawa
    Pojemność
    2.0T
    KM
    200
    Rocznik
    2007
    Kolor
    czarny
    Posty
    80

    MK2 - czujnik otwarcia maski

    Cześć,

    Wczoraj sprzątałem samochód i m.in. odkurzałem pod maską liście i igły z drzew, które mi się nazbierały jesienią. Myłem również auto karsherem.
    Auto czyste, ale teraz na desce ciągle wyświetla mi się informacja o otwartej masce. Do zamka dochodzą jakieś kabelki, więc pewnie tam jest czujnik.
    Czy ktoś z Was miał taki przypadek? Wystarczy wyczyścić, czy muszę coś więcej robić?

    Edit:
    Problem eskaluje Teraz zauważyłem, że nie działają mi wycieraczki i spryskiwacze przedniej szyby... Niby rano było -9*, ale płyn mam zimowy, a silniki wycieraczek powinny wytrzymać spokojnie tę temperaturę. Tym bardziej, że dzisiaj w ciągu dnia było już -1* i przejechałem TT ze 100km po Warszawie. Miał czas się rozgrzać.
    Sprawdziłem bezpiecznik od wycieraczek (w skrzynce pod maską) i jest ok. Nie bardzo wiem, czy jest oddzielny od spryskiwaczy?!
    Dodatkowo wycieraczki mogę ręką swobodnie po całej szybie przeciągnąć, a wydawało mi się, że silniczek powinien je blokować w "dolnej" pozycji.

    Macie jakiś pomysł?
    Ostatnio edytowane przez tas23 ; 08-01-2018 o 20:48

  2. #2
    Awatar artex23
    Dołączył
    Jun 2015
    Płeć
    Skąd
    Żuromin
    Pojemność
    2.0T
    KM
    200
    Rocznik
    2008
    Kolor
    Siwy
    Posty
    147
    Wycieraczki nie działają gdy jest otwarta maska, wiec dopóki nie naprawisz problemu z zamkiem to z wycieraczek nici.

  3. #3

    Dołączył
    Mar 2014
    Płeć
    Skąd
    Warszawa
    Pojemność
    2.0T
    KM
    200
    Rocznik
    2007
    Kolor
    czarny
    Posty
    80
    Dzięki,
    Czyli jedną zagadkę mam wyjaśnioną. Teraz muszę tylko ogarnąć ten czujnik otwarcia maski.

    - - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -

    Problem rozwiązany.
    Wystarczy wykręcić 4. śruby, które trzymają zamek maski (rygiel). Z lewej strony dochodzi do niego kabelek z dwoma żyłami. Jest on zakończony kostką, która ma mikrostyk odpowiedzialny za informację o "otwartości" maski.
    Ta kostka jest wciskana w zamek i ma taki plastikowy zatrzask, który powinien ją utrzymywać na miejscu (jak to rozkręcicie, to wszystko staje się jasne).
    U mnie zatrzask wypadł z mocowania i kostka odpadła od zamka.
    Trzeba było tylko ponownie ją zamontować.
    Całość zajęła mi może 5 minut, ale to już z szukaniem odpowiedniego TORXa.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •