No turbo "niby " jest nowe,nie po regeneracji tylko nowe. Głowica oddana była do planowania. Teraz zauważyłam że w nie ma płynu w chłodnicy,jest mniej niż minimum..czyli znów bierze ten płyn. Teraz pytanie czy wymieniać te pierścienie i dac jej Jeszcze szanse czy przywieźć ją resztkami jej sił do Płońska w celu poszukiwania przyczyny problemu i naprawy,czy wymiana tych pierścieni może rozwiązać problem ?
Ostatnio edytowane przez katarzyna ; 18-10-2014 o 16:24
jak dla mnie to głowica będzie do wymiany skoro uszczelka zmieniona a dalej bierze płyn
Sprawdzałaś miejsce pasażera przy nogach?
Blonde Bandit in TT
Tak teraz sprawdzałam pod nogami jest sucho.
Jeżeli można to podepnę się pod temat.
Wczoraj zapaliła się kontrolka poziomu oleju, od razu zatrzymałem auto i jakie było moje zdziwienie kiedy okazało sie że oleju praktycznie nie ma! Szok tym większy że auto kupiłem pod koniec czerwca, w lipcu wymieniłem olej, wszystkie filtry, rozrząd i całą masę innych drobnych rzeczy. Po drodze było jeszcze mnóstwo usterek w wyniku czego auto praktycznie stało w warsztacie przez prawie 2 miesiące. Zrobiłem jedynie 10k km.
Dolałem oleju ale widzę że teraz auto bardzo kopci - czasem to aż wstyd stać na skrzyżowaniu na światłach....
Możecie doradzić o co może chodzić i jak podejść do tematu?
jaki kolor dymku?
Poza tym sprawdzał bym częściej olej niż co 10 tys km tym bardziej ,że je dopiero kupiłeś i nie wiesz ile bierze;/
Jazda bez oleju zabija ten silnik. Kolega zrobił jedynie 80km z migajaca kontrolka poziomu oleju. Silnik się przycierał aż panewka przyłapała i korba zrobiła 2 subtelne dziurki w bloku. Potem zbierał swój silnik z ulicy. Jak dla mnie monitorowanie poziomu oleju to podstawa i jeśli nie znamy swojego silnika nie wiedząc ile połyka to trzeba mieć świadomość iż sprawdzenie trwa minutę a może uratować od kosztownego remontu.
Myślę że teraz jest już po ptokach, motor raczej do reanimacji.
Znowu TT znowu Cabriolet
Dymek bialy. I nie pojawia się zawsze. Np rano po odpaleniu przez pierwsze 10 km dymił a potem przez cały dzień ani grama dymu.
Zatem pojawia sie to na zimnym silniku.
Jezeli chodzi o kontrole poziomu oleju to fakt ze sprawdzalem ostatnio chyba po 5k km, jednak co 2 tygodnie to auto stalo na warsztacie wiec blednie zalozylem ze zadbali o to zeby auto wyjechalo sprawne w 100% z uzupelnionymi plynami. Co nie zmienia faktu ze wina jest calkowicie moja bo powinienem sprawdzic....
Zuczek:
co rozumiesz pod pojeciem motor do reanimacji? co wg ciebie trzeba zrobic? ile takie przyjamnosci moga kosztowac....?
Hm u mnie jednak po rozebraniu okazało się że turbo... Niemiec mnie oszukał.. oddałam do regeneracji do Inter turbo i zobaczymy jak się założy. Powodem uszkodzenia powiedzieli mi że coś z układem ssacym albo wydechowym.
Oj tego nie wiem, czarodziejem nie jestem, zależy ile bez oleju jeździłeś i ile razy spadło ci ciśnienie, panewki mogły po dupie dostać i to że będzie działał nie znaczy że długoZamieszczone przez Blancorn
Obadać silnik od dołu trzeba i sprawdzić kompresję od tego bym zaczął.
Dymienie na zimnym silniku to raczej para wodna z wydechu, uszkodzony motor najczęściej dymi jak się zagrzeje, tak więc może panikujesz z tym brakiem oleju, zależy ile go ubyło, jak litr to nie ma tragedii jeżeli nie pałowałeś za mocno.
- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -
Ta kontrolka to na czerwona czy żółta ikona ci wyskoczyła? brak oleju w silniku to pojęcie względne, bo za niski stan nie znaczy brak, brak to suchy motor i wtedy jest zonk jak było nisko na bagnecie to nie ma co panikować.
jeśli faktycznie kopci na biało to gumki zaworowe moga puszczać ..a po rozgrzaniu ostrej jeździe jak się zatrzymasz nie dymi ?
Witam
Ja tez mam pytanie do kolegow. Mianowicie pociskalem moja TT z wieksza predkoscia następnie miałem hamowanie przed wjazdem na wiadukt którego pojazd był wysoki z ostrym skretem. Będąc już na nim zaswiecila mi się kontrolka oleju czerwona tzn mrogla i auto zgaslo. Po zatrzymaniu i uplynieciu około trzech minut oczywiście wczesniej sprawdziłem olej i było ok auto zapalilo i pojechalem dalej. Nie mam rzadnych problemow z moja TT. Czy ktos domysla się co to moglo byc? Może przeciazenie i jakiś czujnik zwariowal? Pozdrawiam
Chwilowy spadek ciśnienia oleju, w poprzedniej TT też mi kilka razy się zapaliła pod czas ostrych zakrętów lub przyspieszania, silnik chodził dobrze, żadnych objawów, jednak po rozebraniu w celu modyfikacji panewki lekko mówiąc, nie wyglądały dobrze.
myślę ,że jak kolega zawita do działu przywitań na forum to TT nie będzie już robić takich numerów jak ten opisany
Piszę, ponieważ wczoraj odebrałam auto z warsztatu. Wymienione pierścienie, uszczelniacze zaworowe, chłodnica(była zapchana), czujnik od wiatraka, termostat, turbo zregenerowane, zrobiona uszczelka pod głowicą, splanowana głowica, wyrzucone katalizatory ponieważ mogły być one przyczyną uszkodzenia turbo(tak mi powiedzieli tam gdzie oddałam do regeneracji) i zastąpione strumienicami, przy okazji zrobiony rozrząd, wymienione oleje,filtry. Auto odpala bez problemu, leci para z tłumików aż się nie rozgrzeje, jak się rozgrzeje to jest już ok. Ogrzewanie chodzi jak należy. Niestety problem w tym, ze znów ucieka mi gdzieś woda ze zbiorniczka(30km=minimum).Temperatura nie przekracza 90stopni. Nagrzewnica była sprawdzana jest w porządku. Nie wiem czy już jestem przewrażliwiona ale z bagnetu oleju chyba śmierdzi spalinami. ..
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
