No dobra, a wykluczając pompę jeszcze jest jedna sprawa, o której nie wspomniałem. Mianowicie, ktoś założył akumulator o poj. 45 Ah i 330A prądu rozruchowego. Jak wiadomo seryjnie 1.8t potrzebuje sporo więcej, jednak skoro rozrusznik kręci i nie ma problemu z obracaniem silnikiem, może mieć to wpływ na to, że gaśnie za 1 razem i odpala dopiero od 2 próby? jakiś immobilizer albo coś? dodam, że taki aku jest od początku i zawsze nawet w duże mrozy nie było żadnego problemu...