ja bym sie w to nie pakowal bo niedawno swojego naprawiałem i z zewnatrz miał byc tylko zderzak błotnik i maska a było duzo wiecej i dopiero wtedy uswiadomilem sobie dlateczego auta powypadkowe są takie tanie - ano dlatego ze do tych uszkodzen co widać dojdzie Ci jeszcze masa pierdół ,czasami dostepnych tylko w ASO które ładnie nabiją licznik. Powiem tak, jeśli mozesz to nabyc to max 1tys EURO i anie centa wiecej . Do tego dojdzie ci jeszcze transport na lawecie(piszesz ze daleko od DE),koszty opłat, rejstracji, recyklingi i oczywista naprawa którą można zrobić na sztuke po taniości aby było(tak jak robi handlarz który redukuje koszty o kilkadziesiąt procent lub naprawić pod siebie co nie bedzie na pewno kosztować wiecej niż drugie 1k euro.

Ja gdybym mogl to kupic za 1k eur to bym to wziął w ciemno i niczym sie nie martwił - ale na czesci. DO wyciagniecia kupa kasy ale w dośc dłgim okresie czasu...