Po podmianie ECU zmiany nie stwierdzono. Mechanik twierdzi, że układ paliwowy jest ok czyli szczelny, pompa ładuje jak powinna. Regulator ciśnienia podmieniałem na 4 barowy co prawda, ale przy diagnozowaniu tej usterki to chyba bez znaczenia. Po przekręceniu kluczyka, ładowanie 12V.
No nic, zostało tylko kupić mocną linkę i ściągnąć żyrandol....

- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -

Kontynuując temat, w międzyczasie podmieniłem jeszcze czujnik położenia wałka rozrządu i zaworek n80. Wytargałem też obie pompy na wierzch co by sprawdzić czy nie ma jakichś dziurek w wężykach. Nic to niestety nie pomogło. Poszedłem trochę na skróty i pozbyłem się problemu poprzez montaż zaworka zwrotnego na wężu zasilającym. Auto pali po tym normalnie, ale nie jestem do końca zadowolony bo to trochę jak wyleczenie syfa pudrem..Morał taki, że problem polega na cofaniu się paliwa i nie wiem w sumie dlaczego. Mechanik nieszczelności w układzie nie stwierdził (ale mechanikom nie ufam), pompa jest nowa i na poprzedniej było to samo więc ciężko mi uwierzyć, że obie (w tym nowa VDO) mają uszkodzony zawór zwrotny. Pomyślałem jeszcze, że może być problem z odpowietrzaniem baku i w miarę ubywania paliwa w tworzy się jakieś podciśnienie i zasysa paliwo z powrotem (im mniej paliwa tym trudniej odpalić)..niczego jednak nie udało mi się zdziałać.
Niemniej jednak, jakby ktoś miał podobne problemy to jest metoda.
Pozdrawiam