Ostatnio zaczepiał mnie mały bordowy pocisk, błyszczący się jak prosto z salonu. Wyprzedził mnie dosyć żwawo, zatem przyspieszając lekko, dogoniłem go na następnym skrzyżowaniu na którym razem skręciliśmy w lewo, gdzie czekała na nas na znana mi dobrze droga przez pola, ponad 1 km długości i to prostej
Kolega w Citroen DS3 1.6 THP 16V od razu dał, po skręcie, w palnik, ja natomiast z lekkim opóźnieniem, co wynikało z bycia za nim. Jednak już na 3 biegu byłem obok wyprzedzając, bądź co bądź całkiem szybkie i żwawe autko. Różnica prędkości przy wyprzedzaniu nie była duża, jakieś 10 km/h. Parę sekund później już musieliśmy zwalniać.

Przejechaliśmy kawałek jeden za drugim grzecznie, potem z mojej strony było dziękujące mignięcie awaryjnymi, dostałem odmrugnięcie długimi i rozjechaliśmy się w dwie strony.

Prawdopodobnie była ta wersja 156KM ( 7,3 s. 0-100km/h) bo 207KM ( 6,5 s. 0-100km/h) mogłaby być już problemem Ten DS to 300kg lżejsze autko.