Widziałem, macałem, słyszałem w dniu zakupu i trzeba przyznać ze auto OK,pomimo tych niespodzianek drobnych przy zakupie chyba musiałeś go kupić. Historia zakupowa tego auta zzostanie mi do końca życia w pamieci chyba...

Wg mnie trzeba zrobić wydech i to bezapelacyjnie. Wtedy jak odjechałeś z przystanku i dałeś w komin brzmiało pieknie ale tak nie głosno, cicho, wiem ze to wygodny kanapowoz/limuzynka ale jakieś klapy bym tam zamontował...

Nie moje klimaty ale i tak jeszcze raz gratuluje upartości i mysle ze posłuży. Lakier i wnetrze doprowadziłeś juz do ładu i składu i wygląda zacnie. teraz tylko otwierać dach i jezdzić...

Pozdrawiam