Filtry były moje. Z zapłaconej łącznie kwoty 140zł robociznę wycenił na 60zł. Na koniec zaproponował podpięcie kompa i sprawdzenie, czy wyskakują jakieś błędy w samochodzie - nie ma żadnych. Po prostu wydało mi się, że sporo zapłaciłem, bo gość szybko to ogarnął, a patrzyłem cały czas na ręce