Witam serdecznie,
miesiąc temu zakupiłem TTke z 2000r 225km Q z przebiegiem 152tys km.
Jeździła przez 3 lata młoda dziewczyna, która prócz tankowania, wymiany oleju i przeglądu jak sama zaznaczyła nic więcej nie robiła.
Zakup był bardzo spontaniczny i teraz wychodzi moja niewiedza i brak obycia w marce.
Testując i zaznajamiając się z samochodem zauważyłem:
-dymienie na biało z rur wydechowych po odpaleniu (po chwili chodzenia zanika)
-w rurach wydechowe w środku jest czarna maź,
-wyciek oleju z pod korka jak i miarki( korek wymieniony, uszczelki przeczyszczone, kołnierz bagnetu wymieniony i tu jest już sucho)
-podczas czyszczenia uszczelek pod korkiem oleju odkręciłem ten czarny plastik do którego wkręcamy korek oleju i było w nim pełno jakiegoś syfu, dość długo to czyściłem, ale po przejechaniu kilkunastu km znowu coś zaczęło się tam odkładać jak i na spodzie korka oleju,
-po zdjęciu plastików/osłon z góry silnika stojąc przed autem po prawej stronie silnika wszystko jest zalane, co chwile musze dolewać olej. Ostatni weekend w zakopcu 1l na 300km.
-płyn chłodniczy też lekko znika 100ml / 1000km

Jestem zaniepokojony powyższymi faktami ponieważ przeglądając forum mogą one oznaczać poważne problemy a za nimi poważne koszty.
Jestem z Bielska-Białej i chciałem zapytać czy moglibyście polecić jakiegoś mechanika, nie mam do nich zaufania i chciałem jak już oddać autko w sprawdzone pewne ręce, który zdiagnozowałby powyższe przyczyny, bądź może ktoś w Was drodzy TTkowicze znalazłby chwilkę na rzucenie fachowym okiem?

Pozdrawiam
szakik