Hej!!! Wracając z pracy na krzyżówce G.Andersa z 1000-lecia spotkałm obok siebie FX50s. Na początku myślałęm że to jak zawsze FX35 ale jak zobaczyłem oznaczenie 50 odrazu wyłaczyłem trakcje w tt. Czekamy na zielone i zastanawiam sie czy gość da z siebie wszystko. Rusza normalnie ale stanowczo po czym widze jak przód sie mu podnosi i jawnie "ciśnie mu". Byłem na to przygotowany ładuje dla TT do oporu od 40km/h z pierwszego biegu dwójka wchodzi mi pieknie, na jej końcu mój nos wyprzedza Infinity. Trójka odchodze gościowi na pół TT, niestety przy końcu trójki gość odpuścił bo było zweżenie na jeden pas. Wskakujemy znów na dwa pasy i pupa. Typ jedzie przepisowe 80km/h. Domyślam sie że pewnie gdyby FX dał z siebie wszystko ze staru to bym wyrawał ale KILL TO KILL. Katalogowo Fx50s podobno ma 390km i 500nm ale waży 2120kg a ja byłem sam i dwa worki zrebek pod tujki w bagażniku. Niedługo mam nadzieje że w kategorji nasze auta dadam co pozmieniało sie w TT a było tego uważam że całkiem sporo jak na rok użytkowania. Pozdro