Daleka podróż - porady

[wychylylybym]

Dzieki, sporo nowych informacji.

Rzeczywiscie nie wzialem pod uwage robakow ;p 5L dokupie, poza tym jeszcze przeciez czeka mnie droga powrotna.
Ładowarke do tel mam, nawet do laptopa mam przetwornice , kamizelka, apteczke, trojkat i gasnice posiadam.

Tarcze , klocki wymieniane jakies 1tys km temu wiec nowki. Moze jakas mape podreczna tez wezme.

A powiedzcie mi prosze jak wyglada sprawa z nieoryginalnymi xenonami ? czy policja bardzo zwraca uwage na brak spryskiwaczy - w Polsce jeszcze nie czepiali sie? A moze nie ma co sie bac? bo wlasnie anulowalem zaplate za przetwornice (w razie jak sie spali bo z tymi chinolami to nic nie wiadomo) i moze zaloze H7 ?? Ale juz tyle wydalem zeby doszykowac samochod i ogolnie to wszystko ze nie usmiecha mi sie kupowac teraz dobrych H7 ;/ W drodze w razie czego nie moge wymienic bo od kupienia TT kable do zarnikow sa szczepione na sztywno nie wiem czemu - wiec albo na stale H7 albo xenon. Prosze o rade

Co do promu to bilet musze kupic juz teraz (1300zl za samochod i 2 osoby) i jest bezzwrotny i nie mozna przebukowac ;p dlatego nie moze sie nic spieprzyc bo bede nie zle w plecy ;/

Nawigacja google niestety odpada chociaz mam sposoby zeby miec cos w stylu offline (ustala sie raz trase, przejezdza mape i zapisuje sie do cache - pamieci podrecznej) ale na to wole sie nie zdawac. Narazie jezdze na Automapie i jestem zadowolony, mapa offline i jazda.

[Jambolek]

5l płynu w DE czy gdziestam moze kosztować 10-15 e na stacji... szkoda kasy

No proszę Cie mieszkam tu już trochę lat ale takich cen to nie widziałem fakt pewne rzeczy są droższe ale bez “przesadyzmu” !
Skoro piszemy o płynie to proponował bym już zakup koncentratu 4:1 (z 5L masz 20L )
Co do autostrad to to nawet zwykła woda wystarcza bo i tak to tylko chwile, jak już pisane było służy do zmycia troli z szyby

Pozdrawiam

Ps

Place raz na rok ADAC i pewne sprawy staja się mniej istotne .

Ps 2

Kiedyś zrobiłem ((podobny)) watek http://www.klubtt.pl/showthread.php?...l=1#post100361

[_kris]

Co do ksenonowe to sprawdź czy w krajach przez które będziesz jechał jest obowiązek jazdy na światłach w dzień. W Niemczech nie ma nakazu, wiec spokojnie możesz jechać w dzień bez włączonych i nikt na to nie zwróci uwagi. Dodatkowo jak lampy nie będą oslepiac to nikt się nie przyczepić. Dla świętego spokoju obniż wysokość świecenia lamp pokrętłem przy włącznik świateł

Wyslane z mojej pieknej audi TT

[henry68]

Wszystko już chyba było wymienione co warto ze sobą zabrać. Ja dodam jeszcze ze oprócz karty EC warto mieć trochę gotówki na tankowanie w razie awarii systemu albo blokady karty co mnie już spotkało.

[Jaqob]

Bierz krem do opalania i aparat. Majorka to piękna wyspa opanowana głównie przez Anglików. Taka trochę spokojniejsza Ibiza. Będzie na co popatrzeć

[wychylylybym]

No to wiem juz wszystko dzieki wielkie za zaintereseowanie.

Akurat Majorka jest okupowana w wiekszosci przez Niemcow, odwiedzalem juz 2 razy wiec wiem co mowie

Pozdro

[ksolk]

Co do navi to na Polskę automapa , a na całą resztę weź aktualnego TomTom-a i z głowy

[annecy]

No proszę Cie mieszkam tu już trochę lat ale takich cen to nie widziałem fakt pewne rzeczy są droższe ale bez “przesadyzmu” !
Skoro piszemy o płynie to proponował bym już zakup koncentratu 4:1 (z 5L masz 20L )
Co do autostrad to to nawet zwykła woda wystarcza bo i tak to tylko chwile, jak już pisane było służy do zmycia troli z szyby

Pozdrawiam

nie będe bił piany przy tym temacie ale... nawet w Pl na stacji przy autostradzie na BP czy Orlenie jakims płyn kosztuje 25-35 pln...więc nie sądze zeby w De było taniej... a za 5l w biedronce czy inna stonce za płyn zapłaci 10pln... dziękuje pozdrawiam

[henry68]

nie będe bił piany przy tym temacie ale... nawet w Pl na stacji przy autostradzie na BP czy Orlenie jakims płyn kosztuje 25-35 pln...więc nie sądze zeby w De było taniej... a za 5l w biedronce czy inna stonce za płyn zapłaci 10pln... dziękuje pozdrawiam

Wczoraj na stacji benzynowej w DE zapłaciłem za 12L koncentratu 9 euro, więc tragedii nie ma.

[Tomek69N]

Tyle się tych 'przydasiek" nazbierało, że warto pomyśleć o bagażniku dachowym, przyczepce albo... bogatej karcie w portfelu
Tak ode mnie to wyposażenie apteczki w środki opatrunki, dezynfekujące płyny, p.bólowe, przeciw insektom, biegunkom, etc... Ładowarka samochodowa i adapter sieciowy http://www.cyfronika.com.pl/standardy-ac-wold.htm. Aktualne mapy, nawet te w telefonie, można w końcu ściągnąć i trzy różne żeby nie krążyć krajoznawczo Bańka spryskiwacza w bagażniku to już przesada wg mnie. Woda na stacji benzynowej też da radę. Czasem w końcu trza stanąć na tankowanie i kawę Gaśnica, trójkąt, latarka solidna, sprawne koło i podnośnik, no i kamizelka to podstawa. Ciepły ciuch albo nawet kompaktowy, malusi śpiwór (<1kg) na wszelki wypadek, bo latem też bywa chłodno nocą.
Bon voyage

[Bejrut]

nie zapomnij o tym

[ZUCZEK]

Majorka z tego co pamiętam jest wyspą, a TT nie pływa

O kurcze to do Szwecji też nie pojadę no chyba że przez Finlandie buahaha

[annecy]

O kurcze to do Szwecji też nie pojadę no chyba że przez Finlandie buahaha

akurat tak sie składa , że do Szwecji jest most z Dani z tego co pamiętam.... a na Majorkę nie...
więc do Szwecji autem dojedziesz a na Majorkę nie... hehe

[ŻONA ŻUCZKA]

z takich praktycznych porad to pamiętaj również o wykupieniu najlepszego ASS na ten czas, jakie tylko oferuje Twój Ubezpieczyciel - może się przydać a w Europie koszta holowania nie są tanie. Co do spania w samochodzie na terenie UE, to jest ono zakazane na parkingach poza wyznaczonymi miejscami. Warto mieć nawigację, ale również warto mieść coś na zasadzie atlasu samochodowego - w sumie to będziesz się poruszał po cywilizowanych krajach więc są znaki drogowe - a Europa w odróżnieniu od naszego pięknego kraju, jest dobrze oznakowana. Reszta tak jak pisali pozostali. Spokojnej podróży, udanego wyjazdu i zajebistego urlopu

- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -

a wypływasz z Barcelony ? powiem Ci że trasa 2800 km w jedną stronę to wyczyn warty kopiowania my myśleliśmy w tym roku nad Lloret lub okolicami Barcelony właśnie samochodem ..... bo właśnie samochodem przejeździliśmy już prawie całą Europę i żadna wyprawa nie sprawia takiej przyjemności. Tak naprawdę urlop zaczynasz już jak zamkniesz za sobą "bramę" od garażu czy osiedla. Samo planowanie, obmyślanie, czy tak czy siak, a może inna trasą, rewelacja i nikt kto raz nie spróbuje nie powie mi, że nie warto...
Jak się jedzie do hotelu to człowiek tak nie korzysta z urlopu jak właśnie robiąc taką wyprawę samochodem a w szczególności TT nie wspomnę sytuacji kiedy fura jest "wybrakowana" i może praktycznie całą drogę (oczywiście mówimy o lecie) przejechać na cabrio.....