Kupiłem swoją Tatiankę dwa lata temu i od tamtego czasu spotykają mnie cały czas przygody no więc tak gdy ją kupiłem była już z gazem , ja nie jestem jakoś zbytnio przekonany do podtlenku LPG więc rzadko na tym jeździłem , teraz to już wogólę nie jeżdzę bo chyba mi się filtr od gazu zapchał więc **** ;p (nie mam czasu wymienić są rzeczy ważniejsze) Od początku jak ją kupiłem a było to moim marzeniem wsadziłęm już barrdzo dużo pieniążków np na sam początek wymiana filtrów i oleju początki były takie że lałem Castrol 10w 40 filtry itd.(wymiana olejów powtarzana jest sumiennie co 10 tyś km )dosyć niedawno zmieniłem Castrola na Liqui moly filtr do oleju zwykle Filtron , Poza olejami na samym początku przy przebiegu 200k padł mi alternator , pompa paliwa , wąż od turbo (chyba tak to się nazywa ) po prostu w pierwszy dzień go rozerwało , wycieraczki do szyb , no i oczywiście żarówka ksenon to wymienia się podwójnie więc podwójne koszta Ogólnie pracuje i mieszkam w DE także auto robi duże przebiegi raz mnie laweta już wiozła padła pompa powietrza wtórnego auto nie chciało wogóle odpalić , no więc później było tak ... Hamulce , żarówki tył, zawieszenie (w sumie to końcówki drążków, drążki tuleje ,sworznie itd.) przepływka sonda lambda . Teraz dosyć niedawno co robiłem to klimatyzacja padł mi kompresor , wymieniałem olej w HALDEXIE ale muszę to zrobić jeszcze raz bo mam przecieki z haldexa a mój mechanik nie wiedział że tam powinien być także filtr wymieniony , filtr paliwa , gdybym miał tylko czas żeby odstawić auto na tydzień to na pewno więcej było by zrobione czasami wyklinam mówię że sprzedam kupię coś innego ale tak naprawdę nie znajdę już drugiej takiej panny mimo wszystko uwielbiam ten samochód szkoda tylko że wszystko akurat mi pada na styczeń planuje wymianę rozrządu , muszę wymienić przewody podcisnienia węże i wężyki bo wszystko jest sparchaciałe już mi tak popuszczały że normalnie słychać jak powietrze syczy najgrsze jest to że nie mam możliwosci zrobienia teg teraz b w sumie już dzisiaj muszę jechać a jak wrócę to 13 stycznia i mam na to tylko weekend w sumie sobote i niedziele , amortyzatory i wahacze też już trzeba wymieniać , mam w głowie taki swój własny projekcik do którego będę dążył ten rok 2018 będzie rokiem mojej TT zdjęć nie wrzucam boo narazie jest zwyczajna czarnego koloru nawet na zimówkach nie mam alu. oczywiście muszę także oddać do lakiernika bo szwaby nie umieją parkować i mam odrapany lakier ;/ Teraz sytuacja powinna się lekko zmienić bo postanowiłęm kupić drugi samochód dla swojej kobiety tak więc Moje TT będzie mogło stać u mechaników ile tylko będzie trzeba