Nie wiedzieć czemu widuję czasem takowe na tablicy.pl i allegro.
W zależności od uszkodzeń oscylują między 250-500zł.
Pytanie czy te towary znajdują kupców i kim te presony właściwie są ?
Chyba wiele osób i handlarzy starających się robić fury po kosztach nie zdają sobie jak upierdliwym materiałem do naprawy jest amelinum :P
Od siebie polecam wystawić na próbę (nota bene nic Cię to nie kosztuje lub też relatywnie niewiele)
Pozdrawiam.
Ja wam podpowiem kto to moze kupic, ktos kto ma niezle puknieta TTke - zaklada taka maseczke i ot lekko przytarta Panie byla!
Jak sie nie sprzeda to przywiez na Pieczyska, sa tacy co chca poprzekaladac i popasowac sobie inne maski
Ja to czytam hubi :P
Hehe ależ nie twierdze ze nie...to Ty chciales przymierzac? ja juz nie pamietam nawet kto ale jak tak to nawet kolorek sie zgadza
Tak, ja
Hubi jak sie nachlasz, to na pewno sie zgodzisz aby wziąć na 15 min maskę z Twojego TT.
Ykhym....
1. Ja sie nie nachlam....ja sie delektuje tylko....
2. Jako że lubie pomagać innym, umówimy sie tak: jak sie zbytnio podelektuje to się zgodzę abyś wział maske na 15 minut z TT ktora przyjade ok?
Luzik Hubi, po delektujemy się razem. Żebyś tylko MK1 przyjechał, bo MK2 będzie trzeba klepać - czyli 25 minut nie 15
Hubi, coś czuje, że wybierasz się nie swoją TT... i stąd ta nagła chęć nietypowej pomocy, hahaha
Powracając do tematu: moja maska jednak się komuś przydała!
Bynajmniej z tego co zrozumiałam, Pan ją potrzebował jako wzór, a konkretniej chodziło mu o wymiary tylniej części, tych zaczepów, może rozstaw śrub do mocowania - rozumiem, że on robi jakieś zamienniki (???). W każdym razie, nie będzie jej naprawiał Szczęście, więc że nie wyląduje u kogoś na aucie, a przed złomowaniem się na coś jeszcze przyda