No własnie wczoroaj odebrałem auto z serwisu Boscha gdzie mi. miałem robioną diagnostyke - podpięcie pod kompa. Serwisant stwierdził ze na kompie nie wyskoczyły żadne błędy. A sytuacja wyglada tak że:

wkładam kluczyk do stacyjki i przekręcam do pozycji najdalszej przed zapłonem.

zapalają się oczywiście kontrolki akumulatora, ABSu chyba, coś tam jeszcze, komputerek pokazuje OK, pali się kontrolka EPC i zaczyna piszczeć pod maską. Jak zastartuje silnik to kontrolka EPC gaśnie i pisk też ustaje. Nie wydaje mi sie zeby silnik pracował w jakims trybie awaryjnym bo mocy ma że ho ho. Chyba bede musiał jeszcze raz podjechac do tego serwisu zeby mi to sprawdzili i coś z tym zrobili.