Witam, mam mały problem. Zmieniłem obudowę kluczyka ponieważ stara mi pękła. Od tego czasu przy uruchomieniu samochodu kluczykiem ze zmienioną obudową miga mi kontrolka z kluczykiem na zegarach, o co chodzi czy muszę dodać jakoś kluczyk?
Witam, mam mały problem. Zmieniłem obudowę kluczyka ponieważ stara mi pękła. Od tego czasu przy uruchomieniu samochodu kluczykiem ze zmienioną obudową miga mi kontrolka z kluczykiem na zegarach, o co chodzi czy muszę dodać jakoś kluczyk?
W obudowie jest mała szklana bańka (transponder). Zapewne jej nie przeniosłeś i dlatego immobiliser nie pozwala odpalić auta. Jeśli przeniosłeś to być może transponder został uszkodzony.
Tutaj widać taką podłużną szklaną bańkę:
Tylko nie probuj odpalac bez tego "imo" , bo pozniej juz odpalenie auta nie bedzie takie latwe i nie wystarczy juz ze przelozysz "imo"(ala chip z gornej czesci kluczyka o ktorej wspomnial poprzednik)
Możesz coś więcej napisać na ten temat? Odpalenie bez transpondera spowoduje, że auto odpali na kilka sekund po czym zgaśnie. Jeśli później włożymy kluczyk z transponderem odpali normalnie. W momencie przekręcenia kluczyka w stacyjce jest wytwarzany łuk elektryczny, który wczytuje kod z transpondera (myślę, że tutaj Jerry pewnie mógłby zrobić wykładZamieszczone przez DNN
Tylko nie probuj odpalac bez tego "imo" , bo pozniej juz odpalenie auta nie bedzie takie latwe i nie wystarczy juz ze przelozysz "imo"(ala chip z gornej czesci kluczyka o ktorej wspomnial poprzednik) Jeśli transponder będzie ok immobiliser nie zgasi silnika.
Zgodze sie z tym ze auto odpali na moze z 2 sekundy i zgasnie ( bez "imo " w kluczyku )Możesz coś więcej napisać na ten temat? Odpalenie bez transpondera spowoduje, że auto odpali na kilka sekund po czym zgaśnie. Jeśli później włożymy kluczyk z transponderem odpali normalnie. W momencie przekręcenia kluczyka w stacyjce jest wytwarzany łuk elektryczny, który wczytuje kod z transpondera (myślę, że tutaj Jerry pewnie mógłby zrobić wykład
Po czym pozniej juz nie da rady odalic auta nawet gdy "imo" bedzie na swoim miejscu.
Trzeba podlaczyc kompa pod auto i z tego co wiem zczytac kod "imo" itp
( przerabialem juz to - niestety )
Dobra, to żeby dalej nie błądzić po lesie:
Odpalenie auta z klulczykiem z uszkodzoną pastylką immo lub bez niej, skutkuje mruganiem kontrolki immo na blacie oraz zgaśnięciem auta po ok. 2 sek. Powoduje to też zapisanie błędu nierozpoznania kluczyka w pamięci komputera. Nie skutkuje to stałym zablokowaniem immo...zresztą immo nigdy nie blokuje się na stałe, po odczekaniu ok. 30 minut po "blokadzie" można dalej próbować zabawy
Nie jest też wytwarzany łuk elektryczny w momencie przekręcnia kluczyka, tylko jest podawane napięcie na cewkę zamontowaną wokół bębenka stacyjki która rozpoznaje odpowiednio zakodowany kluczyk, a ściśle pastylkę w nim umieszczoną.
MEGAOSTROŻNIE Z WYJMOWANIEM TRANSPORDERA ZE STAREJ OBUDOWY !!!! Jest on wklejony specjalnym klejem, który trzyma jak cholera....jak pęknie szklana banieczka to transporder jest do wyrzucenia.
Aby wyjąć go bezpiecznie, należy pomoczyć go acetonem (podkradamy zmywacz do paznokci od żony/dziewczyny/chłopaka?? (zgodnie z obecną poprawnością polityczną)) lub też innym rozpuszczalnikiem, delikatnie podważamy i jak zacznie wychodzić to jesteśmy w domu. Jeśli nie będzie wychodzić, trzeba powoli "obłupać" starą obudowę po kawałkach tak aby zostało samo immo (ja raz tak zrobiłem, ale nie skończyło się to dobrze dla pastylki).
No i w sumie tyle, jak są jeszcze jakieś pytania to odpowiem w tym dziale
Ostatnio edytowane przez Jerry ; 24-03-2014 o 08:20
Te Terrere Terrere terererererere …
no to ja mam pytanie. czy za pomocą vaga dam radę w jakiś sposób zaprogramować transponder? mam drugi kluczyk, który nie pasuje i chcę przełożyć tą banieczkę ale jeśli jakimś cudem uda mi się ją uszkodzić to co wtedy? może po prostu od razu zaprogramować ten drugi kluczyk i nie bawić się w przekładanie? tylko czy wtedy będą działały dwa kluczyki czy tylko jeden z nich?
No i w sumie tyle, jak są jeszcze jakieś pytania to odpowiem w tym dziale
U mnie kiedys w VW (2001r ) wymiana kluczyka-brak przelozonego transpordera-po kilku krotnej probie odpalenia auta bez owego cuda auto zblokowane(nic nie dalo juz to gdy transporder znalazl sie na swoim miejscu)Dobra, to żeby dalej nie błądzić po lesie:
Odpalenie auta z klulczykiem z uszkodzoną pastylką immo lub bez niej, skutkuje mruganiem kontrolki immo na blacie oraz zgaśnięciem auta po ok. 2 sek. Powoduje to też zapisanie błędu nierozpoznania kluczyka w pamięci komputera. Nie skutkuje to stałym zablokowaniem immo...zresztą immo nigdy nie blokuje się na stałe, po odczekaniu ok. 30 minut po "blokadzie" można dalej próbować zabawy
Nie jest też wytwarzany łuk elektryczny w momencie przekręcnia kluczyka, tylko jest podawane napięcie na cewkę zamontowaną wokół bębenka stacyjki która rozpoznaje odpowiednio zakodowany kluczyk, a ściśle pastylkę w nim umieszczoną.
- na hol i do magika
z tego co pamietam tzreba bylo chyba zczytac kod imo czy cos ,chwile to trwalo ale udalo sie odblokowac.
Już się udało koledzy, dziękuję za pomoc
A przy wymianie baterii nic nie powinno się rozkodować co?
A ja właśnie tak sobie z tym fantem poradziłemUznałem że to będzie najlepsza droga heh
Właśnie czytam Wasze wypowiedzi i przyszło mi na myśl...
Ja mam tylko jeden kluczyk do samochodu !
A moja Terenia lubi sie sama zamykać...
Dorobię kluczyk bez większych problemów ?
może to kosztować parę złotych ale dorobisz bez problemu.
Tylko jakość tych obudów-zamienników pozostawia wiele do życzenia :/
Zgadzam się.
Te Terrere Terrere terererererere …
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
