W moim pytaniu była nuta ironii. Zauważyłem liczbę postów i jeśli weźmiemy cenę auta pod uwagę to raczej szczerej odpowiedzi nie oczekuje
Bierz quattro i nawet nie dyskutuj, nie ma nad czym się zastanawiać. Ja u siebie w A3 miałem meksyk nad meksykami z haldexem, ale jak doprowadziłem to do jazdy to myślałem że w zimę z auta nie wysiądę. Spalanie... Ile wlejesz tyle spali czy to quattro czy ośka, tego to nawet pod uwagę nie bierz.
Powiem Ci jedno: " raz wsiądziesz do quattro i nigdy nie zamienisz tego na ośkę". Możesz wierzyć lub nie ale te słowa zawsze będą słowami prawdy.
To ja nie wsiadam do quattro
A ja miałem dużo samochodów z napędem na 4 koła i obecnie jeżdżę ośką.
Grzesiek ale oska ktora smigasz to inna liga a TT mas quattro ups sorry P ma
Koledzy otóż jestem tu nowy ale TT posiadam od ponad roku. Był to mój pierwszy samochodzić, kocham go ale niestety muszę sprzedać gdyż idę na studia a w domu będzie się marnował. Jest to 3 samochód także praktycznie będzie stał w garażu. Cena moim zdaniem jest przystępna i nie rozumiem aluzji czy za wyskoka czy za niska. wystawiałem drożej bo dla mnie jest warta więcej, ale niestety nie bylo zainteresowanych więc zmieniłem cene i teraz jest troche lepiej. Telefony dzwonią ale narazie autko dalej na sprzedaż.
Ostatnio odwiedził mnie handlarz i mam ciekawostkę dla kupujących TT jeśli zegary źle wskazują co jest częstym problemem w TT, to mozna klimę ustawić tak aby wskazywała temperaturę silnika.
PS: To prawda że był to mój pierwszy post, ale forum śledzę juz ponad miesiąc, poprostu nie widziałem potrzeby się udzielać w którymś poście gdzyż moja wiedza dotycząca TT nie jest taka dobra jak niektórych tu urzytkowników.
Wstydził byś się to pisać,miesiąc spędziłeś tu w takim razie na darmo
http://www.youtube.com/watch?v=BMwhS_b72Os
a to wszystko jest 10 lat na forum
Wracając do tematu auta miałem w planach zakup auta od użytkownika patrykus007, niestety mój wyjazd służbowy doprowadził do tego że w zakupie ktoś mnie uprzedził nad czym bardzo ubolewam, niestety muszę szukać dalej :/ Bardziej liczę na dobry egzemplarz z forum niż z allegro na którym co drugi to igła od starszego Pana.
Priorytet to ośka chociaż już tracę nadzięję że cokolwiek dobrego uda mi się znaleźć, czy to ośka czy Q.
Pzdr.
Ostatnio edytowane przez PrzemekPKL ; 26-03-2014 o 20:33
ksolk
Nie rozumiem czego mam się wsydzić. Nie wiedziałem o tym, a na forum też o tym nie doczytałem. Nie każdy siedzi tylko na forum i czyta każde posty bo to nie o to chodzi. Ja nie jestem jakims no- life. Matura te sprawy i dlatego mało czasu tutaj spędzam.
Auto masz od roku,forum czytasz a pojawiasz się widocznie tylko przy sprzedaży.Akurat piszesz o czymś o czym chyba każdy na forum wie,znajdź sobie wątek serwisówki abyś czasem nie miał problemów przy sprzedaży nieświadomemu klientowi bo Ci powie,że auto wzywa do serwisu i ucieknie
Jeździłem ośką, teraz mam Quattro. Różnica jest ogromna. Tak samo kierowałem się spalaniem i strachem o haldex przy wyborze auta. Niepotrzebnie. Po roku z kawałkiem wiedziałem już, że muszę ośkę sprzedać, chociaż ją kochałem, bo z bólem serca patrzyłem na TTki kolegów . Lepiej sobie tego zaoszczędzić.
Powiem wam szczerze, ze pewnie beda niektorzy sie na mnie rzucac, ale nie rozumiem czemu uwazacie, ze TT za 17tys, to jakos mega tanio . Optymalna cena za "gole" TT, to dla mnie 15tys, a to tez jest sporo na auto ok. 98-99roku. Kazdy wlasciciel ceni swoje auto i pewnie wazne jest dla niektorych, aby ceny TT byly wysokie - na kazdym forum jest podobnie. Na pewno za auto dopieszczone w kazdym calu, ktore ma wiekszosc czesci wymienionych na nowe i najlepsze - z pewnoscia takie auto moze kosztowac nawet powyzej 25tys (mowie o tt 8n), ale nie zwykle, gole tt 99-00, 1.8 180km... (przyklad). ??
Wpadnij na zlot, porównasz z autkami z 3 czy 4 z przodu przy zakupie i wtedy szybko zobaczysz różnicę, czym rózni się auto za 17 tys od auta za 37 tys. Optymalna cena moim zdaniem za "gołe" tt z napędem przód z roku 2001-2003 to do od 26-30 tys pln. Quattro to przedział od 28-32 tys moim zdaniem w tym roczniku, żeby nie przepłacać. Za zadbane auto z większością elementów w ori lakierze, nie przetyrane, z przebiegiem do 200 tys km.
TT z rocznika 2004-2006 w Quattro lub 3.2 bezwypadkowa, z wsyzstkimi elementami w ori lub większością, w stanie bardzo dobrym to wydatek od 37 tys w górę do ok 48 tys.
Quattro sport ceny zaczynają się od ok 60 tys pln. Nie wiem co to za auto za 15 tys, ale mam dwóch kumpli co mają rowery za 8-9 tysięcy, ot dwa koła, przerzutki, kierownica, lampka i siodełko. Dwa rowery w cenie auta :P marnie to widzę . W cenie 15 tys polecam VW Golfa w dobrym stanie ew Toyotę Yaris rocznik 2006-2007. Z tych aut będzie więcej pożytku, bezpieczeństwa i mniej inwestycji niż z ulepa za 15 tysięcy. Szkoda życia i zdrowia na poruszanie się taką TTką. Nikt o zdrowych zmysłach, zdrowego, niezmasakrowanego auta nie sprzedaje w takich pieniądzach, czy to osoba prywatna czy handlarz. Jest to bez wątpienia auto, którego ktoś z różnych powodów chce się pozbyć szukając tzw "jelenia". Bez obrazy Panowie.
Ostatnio edytowane przez Elor ; 01-04-2014 o 00:12