Czy na polisie Oc jest obowiazkowy numer rejestracyjny?

[bartoszek00]

Witam, mam takie pytanie. Kupiłem auto sprowadzone z niemiec na niemieckich tablicach rejestracyjnych. Podczas powrotu do domu z miejsca zakupu, wykupiłem pełne OC ,jednak nie ma na umowie ani kwitku podanego numeru rejestr. z racji tego że był to nr niemiecki. Zarejestrowałem pojazd dostałem tablice i przy odbiorze stałego dowodu Pani powiedziała że mam uzupełnić dane na kwitku OC bo nie ma podanego nurmeru rej. czy w takim wypadku kiedy skontrolowala by mnie policja maja prawo sie przyczepić ? W polisie jest przecież jeszcze nr Vin zgodny z dowodem rejestracyjnym jak i dane moje (czyli właściciela) .

Czy musze nr rej. uzupelniać?

[_kris]

Nie wiem jak to jest wg przepisów, ale warto uzupełnić. Może to tylko zmiana kosmetyczna - przepisanie umowy z dopisaniem nr rej.
Zawsze jak masz wszystko uzupełnione to nie martwisz się podczas rutynowej kontroli przez misiaki

[ksolk]

Na kwitku z OC powinieneś mieć niemiecki numer,po rej. w kraju dostajesz aneks do umowy z polskim numerem

[elmacho]

Jest jeszcze coś takiego, jak czasowe ubezpieczenie OC na okres jednego miesiąca, które ubezpieczyciel wystawia jednorazowo, na podstawie nr VIN pojazdu ( nr rejestracyjny nie jest wymagany ).

[ksolk]

Jest jeszcze coś takiego, jak czasowe ubezpieczenie OC na okres jednego miesiąca, które ubezpieczyciel wystawia jednorazowo, na podstawie nr VIN pojazdu ( nr rejestracyjny nie jest wymagany ).

Aktualnie można to zrobić prowadząc auto handel

[ZUCZEK]

Powinieneś mieć na polisie nry tablic przewozowych, oraz dane osoby która porusza się autem, a to w celu weryfikacji mandatów z fotoradarów które to już przychodzą do PL.

[barTT]

ja ubezpieczylem auto zanim dostalem jeszcze polskie tablice....PZU ubezpiecza na podstawie numer VIN, wiec jest to wygodna opcja....jezdze tak caly czas, poki co nikt sie nie czepiał, ale jak znajdę czas to podejdę i podam aktualny numer rejestracyjny

[ZUCZEK]

A zatrzymywała cię policja z tym OC? bo to że PZU i reszta ubezpiecza nie znaczy że jest to zgodne z prawem, jedyna zaleta takiego świstka, to że nie kierują sprawy do funduszu gwarancyjnego, jedynie masz zakaz jazdy i laweta.

[elmacho]

Nie może policja zakazać dalszej jazdy, bo samochód jest ubezpieczony, widnieje w systemie i jest potwierdzenie ubezpieczenia.

[ZUCZEK]

Tak? no dobrze, to powiedz mi na jakich tablicach się wtedy poruszasz, tych nie ważnych przewozówkach? czy tych nie ważnych wyrejestrowanych za granicą? jeżeli po polskich drogach można jeździć na nie ważnych tablicach rej. no to można wszystko w zasadzie i pewnie się mylę.
Powiem szczerze że sam ostatnio przerabiałem temat i z duszą na ramieniu poruszałem się po drogach, a to dla tego że wiem jakie konsekwencje mogły by mnie spotkać

[grzałka]

podczas przerejestrowywania auta pytałem jak to wygląda, bo dostałem nowe blachy a na kwitku oc widniał jeszcze stary numer i dopiero zamierzałem to przepisać. poinformowano mnie, że przecież vin na kwitku i w aucie się zgadza i to wystarczy, ale jak trafisz na palanta to co wtedy, kłócić się nie będziesz bo może być jeszcze gorzej. wszystko zależy od kontrolującego.

[elmacho]

ZUCZEK, jak masz dla przykładu żółte, czasowe tablice rejestracyjne z DE ( oczywiście ważne ), to przecież ubezpieczyciel nie będzie wpisywał w polisę OC ich nr, bo to bez sensu. Te tablice przecież są ważne tylko kilka dni i później idą na złom. Analogicznie masz z innymi czasówkami.
Masz rację, w naszym kraju nie wolno poruszać się bez tablic rejestracyjnych, bądź mając nieważne tablice rejestracyjne ( czasowe, których termin ważności się skończył lub mając tablice z wyrejestrowanego samochodu ). I polisa OC nie ma tu nic do rzeczy, bo to nie z nią jest wtedy problem. Policja w takim przypadku nie ukarze za brak OC, ale za poruszanie się pojazdem bez ważnych tablic rejestracyjnych.
Temat przerabiany ( jak na zlocie opowiem jeden z przykładów, to chyba nie uwierzysz ).

[ZUCZEK]

Tak więc spotkaliśmy się przy tym samym wyjściu, musisz mieć legalne tablice, np czasówki i wtedy możesz poruszać się takim autem, ich brak
i ubezpieczenie na sam vin. skutkuje zakazem poruszania się i mandatem, lecz nie karą za brak OC.
Jeżeli musimy się takim pojazdem jakoś przemieścić, wtedy takie OC na vin trzeba wykupić, ale nie znaczy to ze możemy bezkarnie sobie jeździć,
i np jeżeli ktoś nam rozwali auto, jego ubezpieczyciel będzie nam utrudniał wypłatę OC z tego właśnie powodu.

[BelfegorTT]

OC musi być zgodne z dowodem rejestracynjym (jeśli sprowadzone auto to z dokumentem zjazdowym). Wpisuje sie na polisie tablice zjazdowe (oczywiście o ile są ważne). Jeśli już zarejestrujesz auto w PL musisz iść po aneks do ubezpieczenia (wpisać nowy numer) ponieważ na wniosku jest napisane że jeśli w ciągu 30 dni od zawarcia umowy ubezpieczenia nie zarejestrujesz pojazdu umowa może zostać rozwiązana przez każdą ze stron. Ubezpieczyciele (bynajmniej PZU) nie rozwiązuje takich umów (chyba że ktoś zrobił na przelew i nie opłacił). Policja może Cię w tyłeczek pocałować - masz ważne ubezpieczenie.

ważne
tak jak pisał Żuczek - auto musi miec ważne tablice, ubezpieczenie można zrobić nawet jak już wygasną ale ma się mandat za brak aktualnych tablic (brak aktualnego dowodu rej.)

na lawetę za brak OC już auta nie mogą zapakować - płaci się mandat, karę do UFG i można jeździć dalej

[bartoszek00]

Napisze w celu wyjaśnienia. Samochód już jest zarejestrowany i ma przegląd , Oc i stałe tablice. Problem tylko w tym ze OC wykupiłem tego dnia co kupiłem samochód ,a był on na normalnych niemieckich tablicach z ważnym przgladem wiec mogłem wracac na kołach po wykupieniu Oc. No i pani od ubezpieczen powiedziała że zrobi umowe bez tego nr rejestracyjnego ( wtedy jeszcze niemieckiego) ,na sam nr Vin pojazdu. I teraz mam juz wszystko tylko na ubezpieczeniu jest pusta rubryczka od pola nr rejestracyjnego .

I tyle