Napinacz łańcucha rozrządu.

[w3s]

Od jakiegoś czasu mam problem z dźwiękiem wydobywającym się z pod maski. Po przejrzeniu forów (także tych angielskojęzycznych), a także po zasięgnięciu opinii mechaników doszedłem do wniosku, że problem dotyczy napinacza łańcucha rozrządu. W związku z tym mam kilka pytań:
1. Kupić sam napinacz czy napinacz i łańcuch ?
2. Samochód ma już 12 lat więc kolejnych dwunastu już raczej i tak nie przejedzie, dlatego lepiej kupić oryginał (jw.) czy zamiennik ?
3. Czy przy okazji wymiany ww. elementu zlecić także wymianę rozrządu (pasek, roki, pompa wody itd.), który wymieniany był 5 lat i 80 tys. km temu (aktualny stan licznika 210 tys. km)?
4. Pytanie podobne do pkt. 2 - oryginał "zestawu rozrządu" czy zamiennik ( coś w ten deseń: http://goo.gl/Woq3MW )?
5. Ile w przybliżeniu powinna kosztować taka naprawa (tj. ile kosztuje to +/- w Polsce, ew. czy ktoś z forumowiczów naprawiał to w UK)?
6. W związku z tym, że naprawa wymaga rozebrania silnika zlecić wymianę uszczelkę pokrywy zaworów czy też mechanicy robią to niejako z automatu?

Pozdrawiam
Artur

[bartoszek00]

Co do wymiany uszczelki to chodziło ci chyba o pokrywe zaworów, bo głowicy nie będą do tego ściągać. Jeśli chodzi o ta uszczelke to jak najbardziej wyminić komplet łącznie z uszczelką od napinacza..
Podobnie z rozrządem jeśli ma już nalatane 80tys ,a wiek paska 5 lat to bym również zainwestował w to.

Ja w serwisie vw w polsce jakieś 3 lata temu , płaciłem za wymianę kompletnego rozrzadu i łańcucha z napinaczem około 2 tys. zł.

Raz i na długo można o tym zapomnieć

[w3s]

Co do wymiany uszczelki to chodziło ci chyba o pokrywe zaworów, bo głowicy nie będą do tego ściągać. Jeśli chodzi o ta uszczelke to jak najbardziej wyminić komplet łącznie z uszczelką od napinacza..
Podobnie z rozrządem jeśli ma już nalatane 80tys ,a wiek paska 5 lat to bym również zainwestował w to.

Ja w serwisie vw w polsce jakieś 3 lata temu , płaciłem za wymianę kompletnego rozrzadu i łańcucha z napinaczem około 2 tys. zł.

Raz i na długo można o tym zapomnieć

Właśnie o to mi chodziło, nie wiem skąd w ogóle wzięło mi się pojęcie "uszczelki pod głowicą"

Dzięki za odpowiedź.