Witajcie
W TT które być może wpadnie w moje ręce w tym tygodniu dostrzegłem problem z przednimi lampami - są, no powiedzmy za delikatną "mgłą" i to od wewnątrz. Nie jest to rosa. Ponoć jest to problem aut z początkowej fazy produkcji - auto jest z 2006 roku. Stąd pytanie - czy ktoś z Was miał podobny problem i czy można się z nim jakoś uporać ?
Może lampa ma jakieś otwory wentylacyjne które się pozatykały?
To raczej wygląda na zmęczenie materiału - ponoć przypadłość części aut z 2006/2007. Zastanawiam się czy da się to jakość wyczyścić rozbierając lampę. W sumie to tylko kwestia estetyki - lampy są na tyle wydajnie że różnica jest praktycznie niezauważalna.
tez mam 2006 8j i czasami jak leje pare dni pojawia sie na przednich kierunkach lekka mgiełka... chyba nic z tym nie zrobimy
W moim przypadku to nie jest para wodna.
Ciekawe, bo w TT 8J nigdy czegoś podobnego nie zaobserwowałem, a już tym bardziej od środka.
Dla mnie takie zabrudzenie nie jest normalne.
Nawet w A8 D3 lub A6 C6, które miały grubo ponad 300000 km przebiegu, niczego takiego z lampami się nie działo.
W obecnym TT klosze mam czyste.
Sprawdź lepiej to auto, bo kiedyś widziałem na sprzedaż samochód z podobnymi lampami, jak opisujesz, ale tam był ujawniony powód.
Ja u siebie też nigdy czegoś takiego nie zauważyłem tyle, że ja mam lampy od nowego modelu więc ciężko mi się odnieść do tych z 2007 roku.
U mnie rowniez byly czyste i nic sie nie dzialo. Czesto lampy z allegro sa klejone i naprawiane. Upewnij sie, czy Twoje przyszle tt nie mialo wczesniej przykrych przygod.
Jak zwykle dobrze posłuchać bardziej doświadczonych. Auto w środę ląduje na inspekcji w serwisie Audi w Warszawie. Nie omieszkam do pytać o to i tam. Tym czasem dzięki.
Co prawda to nie od wewnątrz, ale lampy w Mk2 bardzo łatwo zmatowić także przez zbyt agresywne czyszczenie lub próbę polerki - folia ochronna jest tu bardzo cienka / łatwościeralna.
Ostatnio edytowane przez lordfury ; 03-02-2014 o 20:01
Lampy mogą się matowić (od środka przecież) nie od jakiejś polerki, czyszczenia czy mycia. Przypuszczam, że winne jest temu zbyt długie ich świecenie, zbyt intensywne używanie.
O co mi chodzi? O to, że przy produkcji aut, które już mają kilka swoich lat, nie uwzględniono, że nastanie przepis wymagający włączonych świateł mijania przez cały okres użytkowania samochodu po drodze. W innych państwach nie ma takiego nakazu, więc ludzie nie włączają świateł. U nas świecimy lampy tyle ile silnik chodzi, czyli przez cały okres użytkowania samochodu. Lampy nie są przewidziane do tak długiego i intensywnego czasu świecenia, więc i klosze się wypalają od środka. Ot taka moja teoria
Potwierdza to wiele samochodów, które jeździ u nas w Polsce - ich lampy są zmatowione ale od środka i nie koniecznie były rozklejane, naprawiane itd.
Odwazna teoriaZamieszczone przez Wilczyca
Chyba przeoczyłaś dwa przykłady lamp AUDI, które podałem, a które w swoim życiu się bardzo naświeciły i nic im nie było.Lampy mogą się matowić (od środka przecież) nie od jakiejś polerki, czyszczenia czy mycia. Przypuszczam, że winne jest temu zbyt długie ich świecenie, zbyt intensywne używanie.
O co mi chodzi? O to, że przy produkcji aut, które już mają kilka swoich lat, nie uwzględniono, że nastanie przepis wymagający włączonych świateł mijania przez cały okres użytkowania samochodu po drodze. W innych państwach nie ma takiego nakazu, więc ludzie nie włączają świateł. U nas świecimy lampy tyle ile silnik chodzi, czyli przez cały okres użytkowania samochodu. Lampy nie są przewidziane do tak długiego i intensywnego czasu świecenia, więc i klosze się wypalają od środka. Ot taka moja teoria
Potwierdza to wiele samochodów, które jeździ u nas w Polsce - ich lampy są zmatowione ale od środka i nie koniecznie były rozklejane, naprawiane itd.
W swoim życiu miałem już ,,trochę" samochodów i wiem o czym piszę.
Twoją teorię uważam za niezbyt słuszną.
A może wypadła uszczelka od któregoś otworu do wymiany żarówek i dostał się kurz? Ja tak mam. Tyle że poprzedni właściciel wpadł właśnie na genialny sposób uszczelnienia silikonem i teraz nie mogę normalnie rozebrać lamp. Także żaden silikon do uszczelniania tyko podobny do oryginału klej podatny na wysoką temperaturę. Nakładasz, podgrzewasz, ściskasz i masz.
Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
Uwazaj na tego rodzynka bo moze to byc twoj deeal zycia, oczywiscie w przenosni, w zdrowym egzemplazu nic takiego dziac sie nie moze, nie dawno reanimowalem takie lampy z rocznego mesia byl po kompieli powodziowej, objaw taki jak opisales, niestety nie rozbieralne wiec polecialy na smietnik.
Jeszcze chwila i powstanie nowa teoria o matowiejacych lampach typu ten typ tak ma.
Ostatnio edytowane przez ZUCZEK ; 05-02-2014 o 10:42
Znowu TT znowu Cabriolet
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem