witam !!! mam problem z czujnikiem przyspieszenia bocznego . wyczytałem w necie o tym co się dało i idąc dalej wymontowałem go ( pod kolumną kierownicy ) , spakowałem i wysłałem do Warszawy - na różnych forach opisywali gościa który naprawia czujniki za 100 zł i ma dobre opinie . Czujnik wrócił wraz z opisem - mniej więcej chodzi o to że po zamontowaniu trzeba przejechać kilka kilometrów aby system nauczył się prawidłowych wartości , lub bez kombinacji od razu dokonać adaptacji vagiem .że w sobotę nie miałem już gdzie na komputer jechać to przeorałem cały Wrocław żeby te kilometry zrobić i nic - dalej się świeci kontrolka na zegarach . we wtorek oczywiście jadę na komputer , ale do wtorku daleko i spać przez to nie mogę . jedno małe pytanie - nie świeci mi się ten przycisk ESP ( jeden z tych od ogrzewania foteli , świateł awaryjnych i ogrzewania szyby ) wciskam wciskam i nic i nawet nie wiem czy on ma świecić , wiem że w innych autach jak się wyłączy ESP to się świeci ( czy odwrotnie) u mnie nic . czy to może być wina bezpiecznika czy inny diabeł , co wam wpada do głowy to napiszcie tylko po polsku , bo z grzebania przy autach ma -3 na 10 możliwych