Ostatnio myślę nad wymianą TT na coś nowszego. Na pewno nie chcę zejść niżej niż teraz czyli 225KM. Przeglądając ogłoszenia wpierw TT potem innych stwierdziłem, że nie wiem sam co wybrać. Chodzi o kabriolet, z mocą od 225km, coś z lat 2004-2006. Auto nie będzie miało robionych żadnych modów. Mam 3 modele:
1.Audi TT w wersji kabriolet, 3.2 V6 lub TTS( raczej wolałbym to 2)
2.Porsche Boxster po 2005r.(po lifcie)
3.Mercedes SL R230 (wersja 500, 350 pali prawie tyle samo)

Proszę teraz o doradzenie obiektywne, wiem , że każdy z Was chciałby od razu napisać, że TT. Wiadomo, że Audi to Quattro , a Misiek i Prosiak, to napęd na tylną oś, zimą kicha. Merc będzie miał najwyższe spalanie, ale auto uważam, za jedno z ładniejszych kabrioletów na świecie. W zasadzie jeździłem, każdym wyżej opisanym autem. Jednak każdy ma inne zalety , jak i wady. TT ma jedną największą zaletę, najlepszy klub pod słońcem Sam nie wiem, Boxster to taka TT, tylko ,że jest to mniejsze i dużo bardziej uboższe 911, w TT mk2 nie przekują mnie wszechobecne plastki. Wg tego co czytałem i się dowiadywałem, najdroższe serwisowanie jest Prosiaka.