[S3, 210KM] Szarpie i cicho strzela z tłumika

[Pawel-2005]

w ogóle wyniki są rozstrzelone dlatego koniecznie sprawdzić wtyczkę, kabelek do przepływki i jak wszystko ok to podmienić samą przepływkę bo z takimi wskazaniami to nie dziwne ,że auto ma problemy

- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -

w ogóle wyniki są rozstrzelone dlatego koniecznie sprawdzić wtyczkę, kabelek do przepływki i jak wszystko ok to podmienić samą przepływkę bo z takimi wskazaniami to nie dziwne ,że auto ma problemy

[bartoszek00]

W tym momencie gdzie rozstrzelone to właśnie auto zerwało przyczepność z podłożem i może tego skutek to jest ? [mniejsze obciążenie silnika przez uślizg kół ] ten przepływomierz przed czyszczeniem pokazywał 120g [ori bosch]. Wtyczka wygląda w porządku ,wiązka w peszlu oryginalnym , ale jeszcze sprawdzę , bo jeśli coś sfiksowało to powinien być błąd , no i zobacze na drugiej przepływce .

[gregor10]

z paliwem dzieja sie cyrki

[bartoszek00]

Witam ,
No i doszedł kolejny mini objaw , w sumie dziś podłącze vag-a i się dowiem co i jak , ale sprawa ma się tak.
Od jakiegoś czasu dojeżdżając do skrzyżowania i hamując silnikiem , w pewnym momencie włączamy sprzęgło , u mnie to jest przy jakiś 1500obr. i obroty lecą w dół , ale nie do wartości 860 jak zawsze było tylko spadają poniżej 800 na chwilę czuć dziwne drgania [jakbym nadal go trzymał na biegu i jednocześnie hamował ] po czym odzyskuje obroty po jakiejś sekundzie.
Nie wiem od czego to może być ?

i co ciekawe nie zawsze tak jest , jak i nie występuje to na jałowym .

Kolejna sprawa , jak powinien działać zawór od EVAPu. Czy od włączenia silnika powinien on stale cykać czy na krótkie chwile się może wyłączać ?

[ZUCZEK]

Objawy wskazują na przepływkę lub nieszczelność, albo to i to tak że wróżenie z kart.

[gregor10]

mogą być różne przyczyny

[bartoszek00]

Zrobiłem ostatnio parę testów . Po odpięciu przepływki praca silnik jest taka sama , jedynie podczas odłączania silnik chwilowo się jakby zatrzęsie , ale potem dalej to samo . Domowym sposobem sprawdziłem też szczelność układu podciśnieniowego , tj wymyśliłem że etapowo sprawdzę szczelność wszystkich zaworków za pomocą dużej strzykawki z wężykiem [ patent dobry przy podciśnieniowych cienkich wężykach ] i tak okazało się że wszystkie wężyki i zaworki podciśnieniowe trzymają . Jedynie co zauważyłem to zawór combi valve przepuszcza spaliny do pompy SAI , ale membrana sterowana przez n112 jest szczelna. Zawór ten uszczelniłem wyciętą blaszka wsadzoną pomiędzy przewód z głowicy a CV i dopływ spalin odcięty .

Zrobiłem output test wszystkich układów i się okazało że wszystkie przekaźniki i zaworki tym sprawdzane są dobre , każdy cyka odpowiednio. Jedynie pompa SAI nie działa , a sprawdzając omomierzem stwierdziłem że jest spalona bądź zużyte ma szczotki [dlatego też bez skrupułów zatkałem dostęp spalin do combi valve.

Zawór regulacji ciśnienia paliwa też nie puszcza paliwa wężykiem do kolektora więc uznałem że sprawny [test ze strzykawką też przeszedł] .

Układów których na razie nie wykluczyłem to Inlet pipe [planuje wyciągnąć i przejrzeć [choć tu gdyby była dziura to przepływka wskazywała by dużo mniej choćby na jałowym a oscyluje od 3,5-4,5gr/s]. Nie wykluczyłem też serwa hamulcowego [ kto wie może i tam coś jest nie tak?] Uszczelki kolektora dolotowego i uszczelniaczy wtrysków [ choć psikając plakiem silnik nie reagował przyspieszaniem ] .

Jest jeszcze jedna opcja którą testuję to woda w baku , skojarzyłem że czas w którym się zaczeło to dziać to jesień a zmieniłem też stację benzynową i kto wie może było chrzczone paliwo bądź inne miało wady.

Zatankowałem paliwo teraz na innej stacji i dodałem specyfiku na bazie izopropranolu [czy jakoś tak ] podobno dobre to . Zobaczymy efekty .

Staram się sukcesywnie wykluczać to co idzie najtańszym kosztem , w tym tygodniu uda mi się wgrać serię i zobaczę jak się wtedy zachowa . Na elementy droższe będzie jeszcze czas jak już zabraknie pomysłów.

Co jeszcze można sprawdzić minimalnym nakładem finansowym?

[gregor10]

sprawdz jeszcze raz dolot

[bartoszek00]

Byłem wczoraj u pewnego diagnosty ,ktory posiada interfejs i program Delphi, sprawdził on zawartość błędów i nic nie wykazało. Tylko wszedł też w jakiś test i sprawdził podzespoły gdzie wyskoczyło coś takiego.

01004- błędne kodowanie ECU

Przejeżdżając też wszystkie bloki pomiarowe, natknelismy się na informacje w czterdziestym którymś :
Rzad cylindrow 1 sonda nr 1 grzałka wyłączona (ale sprawdzane na wylaczonym silniku)


Rozmawiając z nim powiedziałem że auto po chipie to też zasugerował ,że ten błąd kodowania to od tego może być. Co o tym sadzicie?

[gregor10]

bez urazy , ale o diagnozowaniu 1.8T to on nie ma pojęcia....

w błędach nic Ci nie pokaże, bo problem leży w mechanice

coś czuję że będziesz się długo motać z naprawą tego auta.

[bartoszek00]

Ciśnienie zmierze sam , bo już zestaw do pomiaru zalatwiony,a pod obciążeniem póki co nie będę ryzykował pomiarów bo nawet nie ma gdzie, wszystkie drogi ośnieżone ,a temp na dworze nie przekracza -5 . Poczekam z tym do odwilży. Co do diagnosty to nie sprawdzał tego w błędach tylko gdzieś indziej ( szyna CAN ?) bo w sterowniku silnika zero błędów.

[Jerry]

Gregor10 ma rację że ten diagnosta to się zna jak kura na pieprzu...od kiedy to w S3 8L z 1999 jest szyna CAN do sterowania czegoś innego niż tylko Climatronica i Haldexa?

[gregor10]

Co do diagnosty to nie sprawdzał tego w błędach tylko gdzieś indziej ( szyna CAN ?) bo w sterowniku silnika zero błędów.

To błąd, gdyż szyna can w tym samochodzie nie ma nic do rzeczy w zestawieniu problemów z którymi się borykasz w tym samochodzie.

[bartoszek00]

Ok ,już się wyjaśniło, diagnosta robił kompletny skan i ten bład tyczył radia, a nie sterownika silnika. Także pomylił się przekazując mi info .

Pompe sprawdze jak mróz sobie pójdzie,a w piatek umówiony jestem na wgrywanie serii.

- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -

Witam, prawdopodobnie znalazłem problem z nierównymi obrotami . We wrześniu wymieniałem świece u mechanika i nie skojarzyłem że miesiąc po tym zabiegu zaczęło sie tak dziać. Co się okazało na pierwszy rzut, świece za luźno przykręcone , tak że nawet przy odkrecaniu nie było oporu i podkładki uszcz. nie były dociśnięte do głowicy. Druga sprawa, jedna ze świec ma pękniety izolator i luźno sobie lata na elektrodzie środkowej. Mechanik zaproponował mi te świece i jak widać nie wytrzymały próby a sam mechanik też się nie przyłożył . Dla potomnych to świece byly iskry a model SFE65PXP2 u-super, jest to ścisły odpowiednik PFR6q , może w serii by wytrzymały, może mechanikowi spadła ta świeca, nie wiem. Ale wiem napewno że kupie teraz NGK BKR7E polecane przez wszystkich do tuningowanych aut.

[gregor10]

dobre posuniecie