Czekając na zmianę sygnalizacji świetlne,j podjechał obok mnie właściciel niebieskiego opla astry. Charakterystycznym ruchem dłoni pokazał " od świateł do świateł" . Odległość do następnego skrzyżowania, to ok. 600-700m. Na zielonym ruszyliśmy. Już na samym starcie miałem przewagę gdyż ośka " zaczęła stać w miejscu", po jakiś 150m zaczęła mnie doganiać i próbowała się zrównać, choć przez cały czas byłem na prowadzeniu. W ostatecznym rezultacie wygrałem o jakieś 1,5-2 długości samochodu .