Witam. Wczoraj znajomy przyjechał do mnie z "problemem" jaki wyczaił w swoim Superbie. Kupił niedawno srogą sztukę z silnikiem 3.6 4x4 z DSG. Zaniepokoiło go to że ruszając gwałtownie pod niewielkie wzniesienie skrzynia gubi się odrobine. Auto podczas ruszania zjeżdża trochę w dół przy czym nie jest to odczucie staczania się auta a ma się wrażenie że po prostu na chwile rusza do tylu poczym wyrywa do przodu. Przejechałem się nim wczoraj. Ruszając musiałem się dobrze postarać żeby sprowokować skrzynie do takiego zachowania. No ale w końcu się udało i faktycznie uczucie jest trochę nienaturalnie dla automatu. Inna sprawa, że zdziwiło mnie to, że kumpel depcze tak auto w automacie ruszając pod górę bo przecież takiej potrzeby nie ma. W necie znalazłem opinie, że takie użytkowanie skrzyni to jeden z grzechów głównych posiadaczy aut z automatem. Kumpel wcześniej nie jeździł z automatem, ma dziwne nawyki z manualna i jak dla mnie to powód tego że skrzynia sie trochę gubi ale jestem ciekaw Waszej opinii.

Ps. Silnik 3.6 w połączeniu z DSG i 4x4 robi naprawdę w tym aucie robotę. Na papierze ma osiągi bardzo zbliżone do TT 3.2 i wczoraj nie odczułem praktycznie żadnej różnicy w przyspieszeniu. Brakowało mi jedynie tego rasowego pomrukiu jaki mam u siebie, auto jak na limuzynę jest poprostu swietnie wyciszone.