szukam koni

[krynia]

Witam,
Sprawa ma się następująco: po generalnym remoncie silnika o którym pisałem wcześniej i doprowadzeniu auta do stanu uzywalnosci szukam brakujacych koni. Wydawalo mi sie ze tt muli i pojechalem na hamownie. Wynik to zawrotne 136kM a dodatkowo komputer pokazal uszkodzenie zaworu dv. Zawor kupilem nowy oryginalny i podmienilem ale różnicy specjalnej nie zauwazylem. No moze po za tym ze "efekt grzechotnika" zniknal. Pokazuje mi jezzcze ze mam zbyt bogata mieszanke paliwa i facet z hamowni zasugerowal zmiane map sensora co Wy o tym Drodzy forumowicze myslicie? Jakies spostrzeżenia czy sugestie?

[STELMI]

masz na forum temat o logowaniu auta, zrób logi to na pewno ktoś Tobie podpowie w czym leży przyczyna

[gregor10]

daje 0,000001% szans że padł Ci map sensor.
Zrob logi dynamiczne bloki 115+118 3 bieg 1500-6500rpm z butem w podlodze.
Wtedy postaram sie pomóc w znalezieniu przyczyny.

[krynia]

Sam nigdy tego nie robiłem i po zapoznaniu się z instrukcja może nie jest to jakieś trudne ale nie mam kabla ani oprogramowania. Rozumiem ze u każdego diagnostyka mogę mi zlogowac auto?
P.S. czemu uważasz ze nie jest to map sensor? Dodam tylko ze na biegu jałowym lekko mam falujace obroty czasami samochód trzyma lekko ponad 1000 obrotów. Wiadomo zbyt bogata mieszanka wiec z rury śmierdzi spalinami ponad normę. Oprocz tego nie czuć turbo. Samochód chodzi jak zwykła jednostka wolnossaca, jeśli mnie dobrze rozumiem.

[kisseM]

Bo map sensory tak o sie nie psuja, duzooo bardziej prawdopodobne bedzie ze wszystko dookola sie zepsuje.

Bez logow ciezko cos powiedziec, mozesz odepnac przeplywke i zobaczyc czy bedzie poprawa, moze brakowac paliwa co bedzie sie czulo naglym spadkiem mocy na wyzszych obrotach i wiele wiele innych

[gregor10]

Sam nigdy tego nie robiłem i po zapoznaniu się z instrukcja może nie jest to jakieś trudne ale nie mam kabla ani oprogramowania. Rozumiem ze u każdego diagnostyka mogę mi zlogowac auto?
P.S. czemu uważasz ze nie jest to map sensor? Dodam tylko ze na biegu jałowym lekko mam falujace obroty czasami samochód trzyma lekko ponad 1000 obrotów. Wiadomo zbyt bogata mieszanka wiec z rury śmierdzi spalinami ponad normę. Oprocz tego nie czuć turbo. Samochód chodzi jak zwykła jednostka wolnossaca, jeśli mnie dobrze rozumiem.

Twierdze tak na podstawie doświadczenia z tymi silnikami.
Co do diagnostów to dzielimy ich na 'diagnostów' i diagnostów. U tych drugich zrobisz logi , u tych pierwszych skasujesz co najwyżej błędy.

[Arttur]

W pierwszej kolejności proponowałbym zrobić test układu doładowania pod ciśnieniem . Moc faktycznie na poziomie silnika N/A więc albo wielka dziurą albo N75 ewentualnie gruszka WG . Być może i turbina ale jeszcze za wcześnie aby nią się martwić .

Oczywiście tak jak wspomnieli koledzy , logi to też dobry pomysł i zapewne pomogą w diagnozie .










Pozdrawiam

[krynia]

Próbowałem znaleźć wczoraj jakiegoś diagnostyka ale z racji soboty niestety wszędzie było zamknięte. Zabrałem się sam do oględzin tego co jest pod maską choć wiedza moja na wiele nie pozwala. Dopatrzyłem się rozerwanej jednej rurki. Na tyle co się orientuje to odma, z której widać że pluło olejem, bo w koło wszystko lekko pobrudzone. Czy olej który się wydostał mógł coś zalać i stąd ten brak mocy? 2 pytanie: jak się odpina przepłykę i gdzie tego szukać?

[wowo]

Na brak mocy ma wpływ nie tyle ten wylany olej, co ta dziura przez którą się on wysączył

[krynia]

Sprawa załatwiona z racji ze jestem uparty jak mało kto wymieniłem czujnik cisnienia doladowania (map sensor) i konie wróciły. Turbina ciągnie jak trzeba. A dzień później wymieniłem ta peknieta rurkę od odmy i ustabilizowaly się obroty.
Pozdrawiam