a moja byla tetka sw. pamieci miala ponad 160tys km... zrobilem nia z 60tys.... ale dalem sie przejechac Zuczek koledze z tej c klassy co Ci kluczyki odwiozl i sie rozbil.... dalej nie moge tego zcierpiec, a minelo juz 2 tygodnie od naszego wypadu, dobrze ze nam sie nic nie stalo jak ja pasazerem bylem, ale i tak zal w sercu pozostaje....