Pawel-2005, miałeś rację, spawanie było trudne i nie do końca udane.

Wprawdzie główne pęknięcie zniknęło, ale w tej okolicy cały czas się poci: częściowo spod podkładki (z braku części chwilowo starej, mam nadzieję, że założenie nowej-miedzianej pomoże), częściowo z samej obudowy (albo spaw nieszczelny, albo musiało się pojawić gdzieś nowe pęknięcie).

Rozważam oczyszczenie i uczszelnienie całej okolicy CX-80 Auto Weldem (czy to ma szansę się udać?),
w ostateczności zostaje przełożenie obudowy z jakiejś uszkodzonej skrzyni.

Ale jest na to jakis patent gdyz Cieplak mi pospawał skrzynie ktora byla zawieziona do nich.
Powiedziałbyś coś więcej?

przed:


po: