Ja w zeszłym roku miałem tak ze 2-3 razy problem po bardzo dużej ulewie - jak auto stało wiele godzin w dużym deszczu to nie chciał się podnieść. Brzęczało, buczało ale nie drgnęło.
Ale po kilku minutach "suszenia", np. przy szybkiej jeździe pod 140 się otwierał i potem już bez problemowo działał. Natomiast w tym roku (a ostatnio dużo pada) - to się nie powtórzyło - w tym tygodniu lało równo, auto jeździło, stało na deszczu i otwiera się bezproblemowo.

Ale to chyba inaczej niż u Ciebie, może u mnie gdzieś uszczelka nie trzyma idealnie.