chcesz poznać to uczucie gdy idąc na parkingu widzisz TT i myślisz "ale zajeb....te auto", a po chwili zdajesz sobie sprawę, że to przecież twoje TT to nie masz się co zastanawiać
jest nie do pomylenia z czymś innym na ulicy, nie jeździ tego tak dużo jak choćby A3 albo GOLF i to chyba najważniejszy argument dla mnie...a to, że przyjemność z jazdy jest niesamowita, to już nie będę się powtarzał....wcale nie pali aż tak dużo, ale to już inny temat (mój rekord w miniony weekend 250km po krajowych drogach i kawałek autostrady...komputer pokazał 6.9litra) dziękuję i pozdrawiam