Zgadzam się z tobą. Jest tylko mała różnica jeśli klientowi powiesz o małej stłuczce zanim przyjedzie to już go więcej nie zobaczysz bo na 100% pomyśli sobie że skoro go na wstępie uprzedzasz o małej stłuczce to pewnie był wielki dzwon.
A jak mu tego nie powiesz to przyjedzie jak się nie pozna to kupi a jak się pozna to go zabierzesz do serwisu i tam mu wiarygodnie opowiedzą o możliwej małej stłuczce które możesz ewentualnie poprzeć swoją dokumentacją zdjęciową. Niestety ale tak to wygląda w rzeczywistości. Tego uczą sami klienci.
Pamiętam jak miałem kiedyś Zafire do sprzedania w którym padły świece żarowe jak uczciwie powiedziałem co jest do naprawy to był mój ostatni kontakt z klientem, jak nie powiedziałem a wyszło to przy sprawdzeniu w ASO i klient się dowiedział że będzie to go kosztować 100zł Nawet z ceny nie musiałem schodzić. Co się dziwić handlarzom tak samo nas oszukują jak politycy przed wyborami. I ten i ten na chleb chce zarobić. he he