Cóż, na mokrym taki urok ośki. Też żałuję, że nie mam quattro, bo większość rzeczy można spokojnie dołożyć, a przeszczep quattro to już grubsza sprawa. Pozostaje spokojniejsza jazda na mokrym i przesiadka do wymarzonego R8, gdzie quattro będzie już na pewno .

PS. S5 po lifcie to bardzo dobra opcja. Trzymam kciuki, aby udało Ci się ją kupić .