od momentu kupienia mam "pasażera na gapę" w przedniej lewej lampie :/ mianowicie zmumifikowane szczątki osy...nie wiem, czy w Holandii służy to jako talizman i nie mam pojęcia jak ona tam wlazła??
lampa nie paruje, nie jest pęknięta / uszkodzona, nie leje się do niej woda... ktoś wie jak ją usunąć bez rozklejania lampy?

http://zapodaj.net/008846827edb0.jpg.html