Oj zdecydowanie coś u Ciebie nie funkcjonuje. Moje 180Q w mieście 11-12l i nie jest to jazda "emerycka". A sprawdzałeś na dystrybutorze czy tylko FIS?
Oj zdecydowanie coś u Ciebie nie funkcjonuje. Moje 180Q w mieście 11-12l i nie jest to jazda "emerycka". A sprawdzałeś na dystrybutorze czy tylko FIS?
Emerycką na trasie to nawet 8l.
Średnio na trasie 10l.
W mieście 12-14l zależy od dynamiki.
Fis średnio pokazuje +/- 15l. Na dystrybutorze jest 16-18. Tak jak mówię, zaleję za 100zł, po 100km susza w kotle
Chwilowe spalanie a średnie to dwie różne bajki. Na chwilowym to i w małej Toyocie, z masą o pół tony niższą niż TT, z małą pojemnością silniczka, pokaże ci 35l/100km jak ją ciut dociśniesz pod lekką górkę - jeździłem też czasem takimi piździdełkami z wypożyczalni, często w dwie osoby ale najczęściej solo. U mnie na chwilowe to nawet nie patrzę, bo to czasem i kilkadziesiąt litrów na sto wskaże a średnie potem i tak nie przeskoczy 10,5l/100km (city i autobahn). Najmniejszy wynik, jaki uzyskałem w trasie z płd. na płn. PL, to 9 litrów średniego, co zważywszy na klimę non-stop i stanie w korkach na kochanej "Jedyneczce", za wynik dobry, a nawet bardzo.
Jak ci szczepski pali tyle co piszesz to masz coś nie tak i proponowałbym zbadać to na stacji diagnostycznej. Albo do ortopedy ze stopą
Ostatnio edytowane przez Tomek69N ; 12-05-2015 o 13:39
zmień stacje bo może ich dystrybutor kłamie ja w 225Q przy spokojnej jeździe mam średnie spalanie 10l
tak jak w temacie tt 225 k qautro,w krakowie spoko,jazda 10-12 litr
- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -
tt225 km ,roudster ,qautro ,krakow 11,13 litr pozdrawiam
Wczoraj trasa Warszawa - Łomża. Przyznam, że byłem zmęczony i nie chciało mi się już stawać na tankowanie więc poleciałem zgodnie z przepisami i bez walki o każdy metr szosy . Dotychczas poniżej 8l nie udało mi się zejść. Poprzedni wynik 8.2l.
tt.jpg
W Warszawie na stacji Orlen pod Zielonką/Markami 3 gości pucowało czarne MKI - jak forumowe pozdrawiam.
Nie jestem zupą pomidową żeby mnie wszyscy lubili
Mi ostatnio na 440km spaliła 8.5l na trasie (przeliczone po tankowaniu, nie z komputera), jazda do około 120....jak sie plynnie jedzie to maly maja apetyt.
To ładnie wam te 3.2 się odpłacają za spokojna jazdę. A podobno takie paliwożerne silniki.
Z punktu widzenia pojemności i osiągów moim zdaniem nie są zbyt paliwożerne. Ja mieszczę się w przedziale 10-12l. przy mieszanej jeździe. Większość znajomych jest zaskoczona takim spalaniem, na oko daja mi 15-18 l. Jest tylko jeden malutki warunek oszczędnej jazdy - jedziesz oszczędnie całą trasę, bo 2-3 szybkie wyprzedzania skonsumują oszczędności w mgnieniu oka .
Ostatnio edytowane przez Kwinto ; 08-07-2015 o 11:51
Nie jestem zupą pomidową żeby mnie wszyscy lubili
mi w mk1 pali okolo 12
zobaczymy niedlugo ile bedzie palic
mk2
czy w mieście - dojazd do pracy, spore korki można utrzymać spalanie na poziomie 12-13l?
W 3.2 ? Myślę, że da się potrzebna jest tylko jazda z głową a nie ciśniecie od świateł do świateł, heble i potem znowu but. Nie mam doświadczenia jak to jest w korkach Łomża nie Chicago korków brak . Najwyższa średnia jaką osiągnąłem z "baku" to 12.4 l (cykl mieszany). Zaznaczam jednak, że nie mam szczególnie ciężkiej nogi.
Nie jestem zupą pomidową żeby mnie wszyscy lubili
mhm nie dopowiedziałem. Chodzi mi o silnik 1.8t ale jeżeli w 3.2 sie do to pewnie w 1.8 też nie powinno być problemu chodzi mi o delikatną jazdę o piłowanie sie nie pytam ile sie wleje tyle spali he
Jak najbardziej jest to wykonalne. Wielokrotnie sprawdzane przy dystrybutorze