Panowie ale czasy do setki to jedno a jazda powyżej to drugie. Mnie w leonie czasy do setki nie martwiły bo można poczekać tą 1-2 s więcej na to co będzie potem. Ja w tym leonie widziałem większe wady typu że ja w TT mogę z pedałem w podłodze skręcać i robić gwałtowne manewry. W leonie tak się nie da, albo skręcamy albo przyspieszamy ( po równej prostej) i to mnie najbardziej w nim wkurzało :P Złapałem lekki uraz do leonów i jak ostatnio miałem do dyspozycji takiego leona 260km to w nawyku miałem ,że albo przyspieszam albo skręcam a dopiero po chwili się przełamałem ,że w tym wypadku można to połączyć :P
Np Żuczka TT już zupełnie inaczej się jeździło, może nie tak jak Q ale jakoś tam te 400km i tylko 400nm sprawia iż da się tym autem przyjemnie jeździć Dlatego bardzo wiele zależy od rozkładu momentu obrotowego
A leona już oddałem z miesiąc temu także jest na sprzedaż :P Właściciel chce uturbić r32 i według mnie słuszny wybór lecz szkoda ,że tak późno :P