Audi TT 1.8T 225 Quattro by TTyoung

[Arttur]

Samaeli - Szkoda że o pewnych rzeczach dyskutujemy już po fakcie bo mi osobiście nie sprawia żadnej przyjemności ani satysfakcji wytykanie komuś błędów .
Zdecydowanie bardziej wolę coś doradzić i pomóc więc odbierz to co napiszę bardziej w tym kontekście mimo że może trochę '' musztarda po obiedzie '' to być może jednak coś weźmiesz z tego dla Siebie bo czasem lepiej i taniej jest coś poprawić jak się da niż później wszystko przerabiać . Lub wydać kasę i być niezadowolonym ....

Zacznę od tego że silnik ten jest na rynku sporo czasu , wiele szlaków jest dawno przetartych i nie trzeba wyważać otwartych drzwi
Widzę kilka błędów które musisz sobie uświadomić

- 8.5:1 to naprawdę zły pomysł do auta na co dzień nawet jak celujesz w moce 500+ .
Zbudujesz silnik który będzie ospały i mulasty bez doładowania / z mniejszym doładowaniem i aby osiągnąć przyzwoitą moc będziesz potrzebował większego doładowania niż w analogicznym setupie ale np 9:1 .
Taki stopień sprężania jest dobry do auta typowo na 1/4 mili gdzie i tak startuje się z wysokich obrotów i często już na doładowaniu a doładowanie w piku jest w okolicach 2 - 2.5 bara .
Poza tym seryjne 1.8T w TT mają 9,5:1 lub 9:1 ( 225 ) i nie występowały 8,9:1 ( to tak dla formalności ) .

- Korby z otworem do smarowania pod ciśnieniem mają kluczowe znaczenie jeśli chodzi o trwałość silnika . Przecież ten trzpień jest narażony na duże siły a w przypadku korb bez otworu są smarowane tym co '' siknie '' i rozchlapie się z natrysków na dno tłoka .
O osłabienie korby nie ma się co martwić bo auta nie o takich mocach używają takich korb i jeszcze nie słyszałem o problemach . Poza tym renomowany producent bierze takie sprawy pod uwagę .

- Seryjne tłoki z trzpieniami 20 mm spokojnie się nadają w okolice 400 -500 KM

- Aluminiowe koło zamachowe , już wspomniałem że będzie głośno ale chcę abyś był świadomy , to nie będzie tak że coś tam troszkę się pogorszy tylko to będzie masakra I chodzi mi zarówno o bieg jałowy jak i specyficzny dźwięk podczas jazdy .

- Tarcza , czyli ten spiek bez amortyzacji będzie działać prawie jak przełącznik ''on / off '' precyzyjne parkowanie będzie wyzwaniem że tak to określę .

- Wydech rób cały 3 cale jak celujesz w takie moce , ewentualnie 3 cale Down Pipe i dalej 2.75 .
O '' back pressure '' nie musisz się martwić bo w silniku turbodoładowanym turbina i kawałek DP się tym zajmie .
To nie silnik N/A gdzie jest to bardzo istotna sprawa .

To tyle z głównych spraw , tak jak wspomniałem może to musztarda po obiedzie ale masz rzetelne info i od Ciebie zależy jakie wnioski wyciągniesz lub nie







Pozdrawiam

[ZUCZEK]

Odnośnie sprzęgła i koła to posłuchaj sobie w moim projekcie jak pracuje jednomas stalowy z amortyzowaną tarczą, a jest to jedna z najcichszych opcji i przy twojej to szum morza, a przyznam że napierdziela, oczywiście coś tam zrobimy aby to poprawić chodz wielkich efektów się nie spodziewam
https://www.youtube.com/watch?v=d07esEEIOqk
Wiem że czasem ciężko przyjąć błędy na klatę, szczególnie wtedy kiedy jesteśmy przekonani o swojej racji,(sam to przerabiałem) ale lepiej wcześniej gdyż można jeszcze coś poprawić, graty sprzedać i pójść właściwą dorogą, potem jak złożycie auto, to już tylko można zaakceptować fuck-upy do których dążycie, wydaje mi się, że nie do końca świadomym właścicielem auta.

[unsuitable]

Coś się dzieje w temacie?

[asikson]

wlasnie.. jakies newsy?

Ja mam pytanie nie tyle silnikowo-mocowe co w kwestii twojej "kolizji" z tym pijakiem.

Auto bynajmniej na zdjeciu wydaje sie mocno walnięte.. Czy nie dostało przez to uderzenie po geometrii? Podwozie w miare proste/symetryczne? sprawdzales?

[TTyoung]

Autko jeździ, śmiga równo ale na razie zrobiłem 1500km na dotarcie silnika. Nie mam żadnych problemów z jazdą, parkowaniem a ArTTUr wspominał:

Samaeli...
- Aluminiowe koło zamachowe , już wspomniałem że będzie głośno ale chcę abyś był świadomy , to nie będzie tak że coś tam troszkę się pogorszy tylko to będzie masakra I chodzi mi zarówno o bieg jałowy jak i specyficzny dźwięk podczas jazdy .

i niestety nie ma racji. Coraz rzadziej tutaj zaglądam na forum bo zamiast napisać 'wydaje mi się, że będzie tak albo tak' to większość na forum jest specami i pisze stanowczo 'będzie tak i tak, ja Ci mówię' a okazuje się, że tak nie jest.
Owszem, słychać wyraźnie koło zamachowe, jednak jakimś cudem ta 'masakra' o której wspominał ArTTur, nie jest tam masakryczna by przeszkadzało to mi - kierowcy czy innym użytkownikom dróg. Hałas jest 'normalny',
nie wyróżniam się na tle innych pojazdów więc nie wiem chyba o co chodziło z ową 'masakrą'

Z OC sprawcy co nieco się naprawiło, nie było większych uszkodzień, geometria itp w porządku.
Tylko zewnętrznie pojazd był do 'sklepania'. Za tydzień hamownia, program, nowe fotki i dam kolejne info dla zainteresowanych
Także do następnego!

EDIT*
Niestety z pierwszej strony zniknęły fotki auta z wypadku, z przebiegu zmian tuningowych i inne,
dlatego poniżej zaspamuję troszkę i wstawię parę fotek związanych ze zmianami i obecny stan autka, które śmiga po Trójmieście :P
Gdyby ktoś pytał o ledy pod pojazdem - mieliśmy wolne ledy więc postanowiliśmy je wykorzystać, tak dla funu, na zdjęciach ładnie się prezentuje (kolor niebieski jest ustawiony na stałe )

<BR>
<BR>
<BR>
<BR>
<BR>
<BR>
<BR>
<BR>
<BR>
<BR>
<BR>
<BR>
<BR>

[Arttur]

i niestety nie ma racji.

Dla czego niestety i czemu piszesz w tej osobie ? ...

Stary ( a może powinienem napisać Młody ) ...... Tak jak już wspomniałem wcześniej , jeśli krytykuje to czy tamto to nie po to żeby komuś '' dokopać '' tylko po to aby dać szanse uniknięcia błędów .
Jeśli coś mi się wydaje to piszę '' moim zdaniem '' jeśli coś jest pewnikiem to tak jest i już . Wiedzę zdobywa się na podstawie doświadczeń własnych jak i innych ludzi .

Jeśli chodzi o aluminiowe koło zamachowe to miałem zamontowane u siebie tak więc doświadczone na własnej skórze , jak dla mnie to była masakra i w tym samym dniu zamówiłem koło stalowe . Na aluminiowym jeździłem tylko parę dni zanim przyszło nowe koło . Dodatkowo miałem jeszcze tarczę z amortyzatorami a nie sztywną tak jak Twoja więc teoretycznie było bardziej ''cywilizowanie ''
Być może przesadziłem z tą precyzją parkowania bo teraz widzę na fotkach że koło jest na 6 spieków a nie na 4 ...

Jeśli dla Ciebie ''nie ma masakry'' to super i cieszę się za Ciebie , serio .

Gratuluje zakończenia prac i życzę bezawaryjności i trwałości .









Pozdrawiam

[Jaqob]

Gratuluję przywrócenia TT do życia. Odnośnie LEDów to może jestem daltonistą ale ja tam widzę różowy Co to ma oświetlać? Dodatkowa lampka pod autem jak coś pod nim naprawiasz?

[Pawel-2005]

Odnośnie koła zamachowego i to czy dla jednego jest masakra czy nie to dorzucę swoje 3 grosze. W swojej tt mam kit sachs racing na 6 kilogramowym kole zamachowym i organicznej tarczy ze sprężynkami. Dźwięki w skrzyni były znośne aczkolwiek słyszalne i dzięki zastosowaniu koła pasowego z płynnym żelem się poprawiło dosyć mocno. Poprawa jest na tyle ,że zacząłem słyszeć boscha 044 pod maską i takie inne pierdołki których wcześniej jakoś nie wyłapałem. Mam leona pod domem który ma lekkie STALOWE koło zamachowe i prawie identyczną tarczą z 6 ramiennym spiekiem. Początkowo odpalam i myślę ech nie jest tak źle. Tylko ,że auto było docierane na ostro także gdy furmanka już dostawała troszkę bardziej w palnik zaczęło być źle. Olej w skrzyni rozgrzał się do wyższej temp i zaczęło się , mniej więcej jak tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=fJ48t...pGgrVWW-PgzRPQ
dla mnie to jest MASAKRA jeśli dla Ciebie nie to spoko, widocznie są inne pojęcia masakry . O tyle rozumiem Rafałka ,że Mu to nie przeszkadza bo skoro chce się zrobić 200km z cylindra co to tam przeszkadza jakieś stukanie synchronizatorów z powodu koła zamachowego gdy auto jest tylko do zamiatania innych na zawodach i autobamie. Natomiast jeżeli auto ma być na co dzień albo okazjonalnych wyjazdów tak jak moje teraz to jest to nie do przyjęcia i po prostu istna masakra. I w takim stopniu Arttur miał w 100% racje a jeżeli napisałeś tego posta tylko aby "udowodnić" ,że Ty miałeś racje a nie admin to jakoś mnie nie przekonałeś bo miałem styczność z różnymi wariantami układów sprzęgłowych dlatego wiem ,że ten co masz na pewno nie jest super cichutki i na tyle komfortowy aby dało się przyjemnie jeździć na co dzień. Jeżeli Tobie nie przeszkadza to fajnie lecz nie pisz ,że jest super bo jeszcze ktoś inny się da namówić na taki zestaw do jazdy po bułki i się mocno rozczaruje a przecież zwalanie skrzyni w Q to istna masakra;/


Ale ogólnie fajnie ,że auto już śmiga.
Pytanie małe odnośnie korb bo widzę ,że są tej samej firmy które ostatnio miałem przyjemność ( lub nieprzyjemność składać) to czy te też miały luz wzdłuż osi wału? takjakby korbowód był za cienki i mógł się przemieszczać wzdłuż osi wału korbowego i wzdłuż osi sworznia. Aż specjalnie jechałem z tym do wawy na krasnobrodzą bo mocno mi się to nie podobało a oni powiedzieli ,że nic z tym nie zrobią ale "chyba" będzie chodzić no i na szczęście auto jeździ jakoś tam :P Pomijam już fakt ,że niema w nich dziury na smarowanie sworznia ale to jest już oczywiste ,że to -

[hubi_pl]

Fajne zdjecia ale polecam przeczytac ten artykul i dac do przeczytania osobie noszacej fajne conversy
http://foteliki-pod-lupa.pl/wypadki/...-rozdzielczej/

pzdr
hubi

[TTyoung]

Fajne zdjecia ale polecam przeczytac ten artykul i dac do przeczytania osobie noszacej fajne conversy
http://foteliki-pod-lupa.pl/wypadki/...-rozdzielczej/

pzdr
hubi

Spokojnie, to tylko do zdjęcia było Jednak w TT jest za mało miejsca by nawet tak się 'wygodnie' ułożyć :P




Pawel-2005:

1. Nie napisałem, że jest 'super' - WYRAŹNIE napisałem, że słychać zmianę, jednak nie wyróżniam się na tle innych pojazdów i mnie osobiście to nie przeszkadza, co innego gdybym był na tyle głośny, że rzeczywiście każdy zwracałby uwagę na mój pojazd bo coś jest nie tak.
2. Nie, nie chciałem udowodnić żadnej swojej racji - tutaj też WYRAŹNIE napisałem, że szkoda, iż nie używa się ZAWSZE jasnych zwrotów typu: 'będzie hałasować bardziej, MOŻE przeszkadzać, MOIM ZDANIEM jest to masakra'. I byłoby wszystko jasne. Mechanik oddaje mi pojazd a ja byłem zaskoczony, że nie wiem co tutaj jest nie tak, o czym to wspominali na forum i mechanik MUSIAŁ mi wyjaśnić co niby tak hałasuje bo w ogóle na to nie zwróciłem uwagi.
3. Nie potrafię odpowiedzieć na Twoje pytania dotyczące pojazdu bo (to też odnosi się do punktu 2) jest laikiem, uczę się co nieco ale pod maską sam nie potrafię dłubać, płacę i zlecam. Dlatego na stronie pierwszej widać, że mój zaufany mechanik wypowiadał się w kwestii zmian w pojeździe, gdyż osobiście nie dałbym rady udzielić takich informacji - dlatego też wracam do punktu 2 - nie miałem za zamiaru nikomu wytykać błędów by przyznać swojej racji - gdyż ja tutaj nawet nie wiedziałem o co chodzi. Chodzi tylko o użyte zwroty ostrzegające, które odebrałem wstępnie jakbyście napisali wprost 'samochód to będzie masakra, będzie hałasować do potęgi, ludzie będą zatykać uszy a jazda tym pojazdem będzie sprawiała Ci ogromne trudności' - tak można było odebrać informacje, więc niepotrzebne było to delikatne wprowadzenie w błąd użytkownika


Jaqob: Różowy kolor był tylko na zdjęciu ustawiony, natomiast na stałe jest niebieski - choć i tak nie włączam tych świateł bo przecież za to grozi odebranie dowodu rejestracyjnego. No i jak wspominałem - były sobie ledy, to założone zostały dla funu, bez żadnego celu. Po co wyrzucać jak można zrobić ładne fotki i :P


Arttur: Oczywiście wszystko rozumiem i bardzo doceniam rady i wszelkie uwagi, naprawdę - po to też tutaj na forum większość ludzi wpada.
Jednak nie możemy nazwać 'błędem' tego, co w niczym nie przeszkodzi, to tylko dźwięk i to w dodatku nieodstraszający przechodniów. Błędem byłoby źle dokręcone koło, które zaraz odpadnie czy też źle dobrane graty części na tyle, że można uszkodzić pojazd. Ja tam cieszę się nawet, że autko stałe się lżejsze, sprawdzając to aluminium z poprzednim kołem - czuć znaczną różnicę.

Naprawdę chłopaki nie chcę byście mnie źle zrozumieli ale wyraźnie czułem się wprowadzony w błąd - skądś się jednak moje zdziwienie wzięło kiedy odebrałem pojazd i zastanawiałem się 'a o co chodziło z tym problemem, który miał być'.
Jak też wspomnieliście, każdy ma prawo wtrącić swoje grosze - od tego jest forum, wyrazić swoją opinię, wspomnieć 'ja uważam tak i tak, sprawdź sam'. Nie ma tutaj przekleństw ani obelg w czyjąś stronę kierowane.
Dziwi mnie też podejście Pawel-2005, (cytuję): '...I w takim stopniu Arttur miał w 100% racje a jeżeli napisałeś tego posta tylko aby "udowodnić" ,że Ty miałeś racje a nie admin to...', które wyraźnie sugeruje negatywny odbiór mojego posta,
jak również brak jego zrozumienia. Trochę dystansu do siebie, bo już wcześniej widziałem na forum pod jakimś tematem uwagi kierowane w stronę moderatora czy admina i już pojawiały się niepotrzebne zgrzyty, jakoby panowała zasada 'moderator ma zawsze racje' a wszyscy jesteśmy tylko ludźmi przecież :P

Także podsumowując: przepraszam jeśli kogoś mogłem urazić, nie mam takiego zamiaru i cieszę się, że mogłem wrócić na asfalt i usadowić swoje cztery litery w piękności do której wszyscy tutaj na forum mamy słabość
pozdrawiam, M

[Jerry]

A ja uważam że bardzo dobrze że udało Ci się naprawić TT i też jestem tego zdania jak Ty, że każdy robi ze swoim auTTem co chce...

[ZUCZEK]

Napisz lepiej coś o silniku i osprzęcie, mam rozumieć że turbo na razie seria, a silnik zakuty, tak na przyszłość? ciekawy jestem jak jeździ się z takim stopniem sprężania seryjnym silnikiem? ciekawy jestem też jaką moc i przebieg krzywych, generuje wyremontowany silnik na tłokach odprężających, z małym doładowaniem.

[Pawel-2005]

Właśnie skoro już piszemy i auto jeździ to przydałby się jakiś opis , czy było jakieś strojenie jakie są graty itp. Bo na razie nie wiele wiadomo

[MichalTT]

Bardzo ładne auto.
Tam przy stłuczce rozumiem krawer?

- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -

Felga dosyć mocno pęknięta, czy po prostu auto wleciało w ćwiartkę?

[TTyoung]

Sprawca stłuczki wjechał idealnie w tylni bok pojazdu, właśnie w felgę, pęknięta poleciała do śmietnika, kupiłem nową.
Opis będzie wkrótce wraz z wynikami hamowni do której lada dzień się wybieram by właśnie sprawdzić jakie wyniki uzyskamy po owym zakłuciu silnika.

Turbo seryjne ale na wiosnę będzie również zmiana. Szczegółowy opis dodam jak mi mój mechanik pomoże wszystko spisać - bo jak się szczerze przyznałem, jestem laikiem i sporo muszę się nauczyć a nie tylko płacić i jeździć :P
Do 2tygodni robimy program, podejrzewamy, że moc wzrośnie do około 260-280KM.
Na wiosnę zmiana przede wszystkim turbo i innych 'drobnostek'. Wtedy liczymy na 300-400KM.

No ale wszystko z czasem, dzięki za wsparcie i do następnego, spokojnego weekendu