Mam nietypowy problem. Poprzedni właściciel źle musiał umieścić zmienianą żarówkę postojową (H6W) z przodu i dotykała ona klosza i efekt jest taki że się ona stopiła całkowicie z kloszem. Nie wiadomo jak ją ruszyć by nie uszkodzić klosza, a teraz nie ma tam miejsca na koleją, a dostęp jest paskudny.
Dziś mechanicy kombinowali ale nic nie wymyślili. Żarówka jest stopiona razem z kloszem i oczywiście przepalona - mam piękny żółty komunikat na desce...

Zobrazowanie z instrukcji jaki jest dostęp do żarówki:


Macie jakieś pomysły?
Może znacie kogoś w Wawie lub okolicach sprytnego jakiegoś mechanika co by mógł coś z tym zrobić i nie zepsuć kosza...?