och jak wczoraj wieczorem wróciłem do domu ,odstawiwszy swoją TT do brata to niestety zawiało lekkim smutkiem ,że mysza już nie stoi na podwórku
och jak wczoraj wieczorem wróciłem do domu ,odstawiwszy swoją TT do brata to niestety zawiało lekkim smutkiem ,że mysza już nie stoi na podwórku
Goń ją na Śląsk, jeszcze nie jest tak daleko, jak do Norwegii