Jeszcze raz dzięki.
Mari jak tylko będzie jakiś organizowany, obiecuję że się zjawię.
Ja do tej pory sezon letni spędzałem na motorze, ale cały czas brakowało mi z dawnych czasów jazdy bez kasku z wiatrem we włosach, stąd decyzja o wyborze cabrio, mimo że brzuch wywalony i włosów połowa.