Witam, podpinam się do tematu.

Mam następujący problem z klimatyzacją. Klimatyzacja była sprawdzana i nabijana 2 razy, wymieniony został osuszacz. Szczelność ok.
Po włączeniu klimatyzacji klima startuje, wentylatory tez, chłodzi słabo bo z kratek wylatuje około 14°C (temp. zew. 28°C) lecz po kilkunastu sekundach przestaje chłodzić (kompresor i wiatraki nadal chodzą), po wyłączeniu klimy i włączeniu nadal nie działa leczy gdy doczekam około minuty znowu zaczyna chłodzić przez kilka sekund (wyglada jakby coś zamarzało?)
Ciśnienia lp ~3-3.5bar, hp ~10bar.

Co może być przyczyną? Zawór rozprężny, zawór wydajnościowy sprężarki czy może kompresor pada?
Mechanicy nie wiedzą co jest (jeden przypuszcza ze kompresor mało wydajny)