uważam ,że temat można zamknąć już. Dziś "lełon" do mnie zajechał. Pośmigałem troszkę i przy mojej jeździe problem praktycznie nie występuje. Śmiałem się że wadliwy jest łącznik pomiędzy pedałami a kierownicą:P Konrad się przejechał przy mnie próbując wywołać ten efekt i jest to tak minimalne ,że ja bym to olał.
Powodem na mój gust jest wysterowanie m75. Auto ma tak że jak się delikatnie z dołu przyspiesza to n75 chce je wzbudzić na maksa. Gdy turbo wstanie (k03s przy modach które są w leonie buduje boost w mgnieniu oka) okazuje się ,że boost jest za duży w stosunku do obciążenia silnika i ecu zbija go od razu przymykając przepustnicę. Na mój gust jak by zrobił korektę aby n75 zaczynało uchylać WG w momencie gdy turbo zaczyna się podnosić to problem by znikł. Teraz dzieje się to ale w momencie gdy już turbina nadmucha za dużo i potem go zbija dlatego taki efekt. Przypomina mi to trochę to co u mnie jest bo śmigam na mbc kulkowym tylko ,że jakoś tak się nauczyłem jeździć aby nie mieć takich pików. Podsumowując na mój gust GTO musiałby mieć auto i potestować na drodze a wysyłanie sterownika nie pomoże w tej kwestii. Lecz problem według mnie jest na tyle błahy że szkoda w ogóle bić pianę na ten temat.
Powiedziałem Konradowi niech jeździ i nie szuka dziury w całym bo na prawdę teraz auto fajnie jeździ i jakoś nie chce się nic zepsuć