Szerokość opony zimowej poraz setny

[jasiel]

nie porownuj aut rajdowych do cywilnych... chyba ze jezdzisz na co dzien tak jak w rajdach to gratuluje

EDYCJA ---------- Post dodany 16:32 16:36 ---------- EDYCJA



ty za to najmadrzejszy jestes i nie strasz mnie ok

Michu, nie chcę Cię martwić, ale podejrzewam że Arttur nie będzie Cię już więcej straszył...Mało tego, on nawet nie będzie Cię już więcej upominał Ale dobrze się dla Ciebie takie pyskówki na pewno nie skończą

[michu1985]

spoko skoro tak mowisz to w takim razie co to za forum jak tu cenzura jak w kgb jest,plakac nie bede he

[doktorsr]

M and V , zaden frazes, po prostu tak uważam, i mam do tego prawo ... ale masz racje, nie miałem nigdy styczności z super hiper zajebistą oponą uniwersalną która sobie w miarę radzi w kazdych warunkach, ale i tak wiemy że to tylko półśrodek ;]

A jezeli wejdzie nakaz jazdy w okresie zimowym na zimówkach, wtedy ludzie bedą jezdzic na nich cały rok, kupując nowa przed zimą, i tyrając ją do następnej...

[ZUCZEK]

Wszystko panowie zależy gdzie mieszkamy, mieszkając w terenach południowych lub na północnym wschodzie, opony zimowe są niezbędne i konieczne, zachód i pomorze opona całoroczna do rozważenia aczkolwiek nie wyobrażam sobie takiej przy 300-400hp w lato, w zwykłym dupowozie tak.

EDYCJA ---------- Post dodany 16:54 16:57 ---------- EDYCJA

spoko skoro tak mowisz to w takim razie co to za forum jak tu cenzura jak w kgb jest,plakac nie bede he

Nie ma cenzury, ale jest regulamin i nie tylko na tym forum, a takie odnoszenie się do Administracji to już w ogóle nie do przyjęcia, tym razem tylko 7dni na przemyślenie zachowania i tego czy chcesz dalej być z nami.

[ICE]

M and V , zaden frazes, po prostu tak uważam, i mam do tego prawo ... ale masz racje, nie miałem nigdy styczności z super hiper zajebistą oponą uniwersalną która sobie w miarę radzi w kazdych warunkach, ale i tak wiemy że to tylko półśrodek ;]

A jezeli wejdzie nakaz jazdy w okresie zimowym na zimówkach, wtedy ludzie bedą jezdzic na nich cały rok, kupując nowa przed zimą, i tyrając ją do następnej...

Żywotność wielosezonowej opony może Cie zaskoczyć. Rok to minimum, ja miałem używane to 3 lata się przejeździło na nich.

[M and V]

M and V , zaden frazes, po prostu tak uważam, i mam do tego prawo...

pewnie ze masz, nie zmienia to faktu, ze jest to frazes, bo jak inaczej nazwac powielanie zaslyszanych i niesprawdzonych informacji?
ja nie twierdze, ze caloroczna opona to lepsze rozwiazanie tylko zwracam uwage, ze wcale nie musi byc gorsze,
jak dobierze sie opone do warunkow to oczywistym jest, ze opona pod konkretne warunki bedzie lepsza od 'uniwersalnej', tyle ze ten dobor wcale nie sprowadza sie do przekladki zima/lato w naszych warunkach, bo opona zimowa w warunkach letnich bedzie gorsza od uniwersalnej, a opona letnia w warunkach zimowych... rowniez bedzie gorsza od uniwersalnej.
Pogode mamy jaka mamy i chy sie tego chce czy nie osoba ktora raz w roku zmieni opony z letnich na zimowe rowniez smiga wielokrotnie na zlych oponach,
tego problemu nie ma w oponie calorocznej pod warunkiem, ze nie jest ona firmy 'krzak' radzi sobie na suchym, mokrym i sniegu, na pewno nie jest tak jak w powszechnej opinii, ze ani to dobre na lato, ani na deszcz, ani na snieg. Sprawdza sie w kazdych warunkach drogowych z zachowaniem przepisow i rozsadku. Jak sprawdza sie z butem w podlodze, czy na torze - nie wiem, podejrzewam ze slabo, a na pewno gorzej niz opona dedykowana.
Reasumujac chodzi mi tylko o to, ze dobra opona wielosezonowa to bezpieczniejsze rozwiazanie do normalnej jazdy, niz smiganie na zimowkach, gdy nagle z zimy robi sie niespodziewane kilkudniowe lato i odwrotnie, latanie na letnich, gdy nagle niespodziewanie przymrozi, o sniegu nie wspominajac
amen

[jasiel]

pewnie ze masz, nie zmienia to faktu, ze jest to frazes, bo jak inaczej nazwac powielanie zaslyszanych i niesprawdzonych informacji?
ja nie twierdze, ze caloroczna opona to lepsze rozwiazanie tylko zwracam uwage, ze wcale nie musi byc gorsze,
jak dobierze sie opone do warunkow to oczywistym jest, ze opona pod konkretne warunki bedzie lepsza od 'uniwersalnej', tyle ze ten dobor wcale nie sprowadza sie do przekladki zima/lato w naszych warunkach, bo opona zimowa w warunkach letnich bedzie gorsza od uniwersalnej, a opona letnia w warunkach zimowych... rowniez bedzie gorsza od uniwersalnej.
Pogode mamy jaka mamy i chy sie tego chce czy nie osoba ktora raz w roku zmieni opony z letnich na zimowe rowniez smiga wielokrotnie na zlych oponach,
tego problemu nie ma w oponie calorocznej pod warunkiem, ze nie jest ona firmy 'krzak' radzi sobie na suchym, mokrym i sniegu, na pewno nie jest tak jak w powszechnej opinii, ze ani to dobre na lato, ani na deszcz, ani na snieg. Sprawdza sie w kazdych warunkach drogowych z zachowaniem przepisow i rozsadku. Jak sprawdza sie z butem w podlodze, czy na torze - nie wiem, podejrzewam ze slabo, a na pewno gorzej niz opona dedykowana.
Reasumujac chodzi mi tylko o to, ze dobra opona wielosezonowa to bezpieczniejsze rozwiazanie do normalnej jazdy, niz smiganie na zimowkach, gdy nagle z zimy robi sie niespodziewane kilkudniowe lato i odwrotnie, latanie na letnich, gdy nagle niespodziewanie przymrozi, o sniegu nie wspominajac
amen

Problem opon całorocznych polega na tym, że mają one dobraną taką mieszankę gumy, która nie jest za miękka podczas upałów, a jednocześnie nie jest za twarda podczas mrozów, co nie zmienia faktu, że w skrajnych warunkach nie będzie nigdy spisywała się tak jak dobra opona dedykowana przystosowana do danej pory roku. Nie da się stworzyć mieszanki idealnej, która sprawdziłaby się w obu skrajnych przypadkach, a tutaj znaleziono taki "złoty środek" i opona tego typu w obydwu przypadkach będzie się spisywała poprawnie, ale nie można jej porównać nawet do słabszej jakości opon, ale dedykowanych na daną porę roku. W tym przypadku (oklepane swoją drogą) stwierdzenie, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego, ma poparcie w faktach. Opony całoroczne sprawdzają się w krajach o bardzo łagodnej zimie i o temperaturach powietrza bliskich zeru, ale już nie przy 20 stopniowych mrozach I piszę to, bo użytkowałem auto na oponach całorocznych Goodyear'a i o tyle o ile latem nie było z tym większych problemów, o tyle po dwóch tygodniach zimy kupiłem "przesiadłem się" na zimowe oponki Pirelli Scorpion Ice. Dodam że chodzi tu o auto z napędem 4x4.

[M and V]

Problem opon całorocznych polega na tym, że mają one dobraną taką mieszankę gumy, która nie jest za miękka podczas upałów, a jednocześnie nie jest za twarda podczas mrozów, co nie zmienia faktu, że w skrajnych warunkach nie będzie nigdy spisywała się tak jak dobra opona dedykowana przystosowana do danej pory roku.

i to jest jak sadze pointa calego wywodu, przy czym dla jednego owa mieszanka bedzie atutem, a dla innego problemem

[kisseM]

Pogode mamy jaka mamy i chy sie tego chce czy nie osoba ktora raz w roku zmieni opony z letnich na zimowe rowniez smiga wielokrotnie na zlych oponach,
tego problemu nie ma w oponie calorocznej pod warunkiem, ze nie jest ona firmy 'krzak' radzi sobie na suchym, mokrym i sniegu, na pewno nie jest tak jak w powszechnej opinii, ze ani to dobre na lato, ani na deszcz, ani na snieg.

Nie wiem czy dobrze zrozumialem, ale plusem opony calorocznej jest to ze przez miesiac pogody przejsciowej, wachajacej sie- na jesien i wiosne, jak pogoda jest zupelnie inna od zakladanej? Dla mnie kupy to sie nie trzyma, bo to tak jakby sie kupilo opony na miesiac.

Oczywiscie jak bedziemy jezdzic przepisowo to i na letnich da rade przejezdzic, albo na zimowkach caly rok. W rav4 mam caloroczne, jakos to jezdzi, ale zeby bylo komfortowo i bezpiecznie w sniegu to nie powiedzialbym, a opono jest dobra Brigdestona

[humidorek]

Na zimówce latem można zgodnie z przepisami pojeździć, odwrotnie już nie - nie wyobrażam sobie brania ostrego zakrętu 90km/h po śniegu na letnich oponach, pół metra od innych aut (w tym z przeciwka).