Wielkie dzięki za odpowiedź Panowie. Jak zawsze można na waszą dwójkę liczyć Jeżeli chodzi o to co planuje to póki co wycisnąć max z seryjnego turbo a za rok jak finanse pozwolą to zmiana turbo. Aczkolwiek więcej niż 450 KM na pewno nigdy nie osiągnę, przynajmniej nie planuje

Więc z tego co piszecie, taki kolektor to trochę atak z motyką na słońce zwłaszcza przy seryjnym Turbo. Póki co sobie daruje w takim razie. Może przy big turbo wrócę do tematu. Jeżeli chodzi o sam zamysł to wybrałem kwasówkę ponieważ jest nie do zajechania i jest wieczna co prawda jest trudna w obróbce, ale przyszło mi pracować z naprawdę znakomitymi tokarzami, szlifierzami i genialnym frezerem, co podsunęło mi taki oto pomysł jeżeli chodzi o wymiary itp. to chciałem zdjąć wszystkie wymiary wewnętrzne z ori kolektora i zrobić 10% większy plus flanszę pod przepustnice dużą od np rs6.

No ale w takim razie pomysł idzie na półkę póki co. Aczkolwiek jak już będę robił to zrobię dwa lub trzy i dam Wam na testy

Jeżeli jeszcze chodzi kwasówkę to będę z niej robił puszkę na stożek według twojego pomysłu Artur. Oczywiście obkleję ją jakimś izolatorem ciepła

Także wielkie dzięki za wasze opinie.
Pozdrawiam