Jak wkladasz uzywane czesci i ingerujesz w elekteyke to wiadomo ze to co "dotkniete" moze sprawiac problemy. Zakladam z gory ze blacharka, lakier i spasowanie elementow bedzie super.
Zależy co w aucie jest robione,ale to twoje pieniądze
Nie lepiej dołożyć i kupić sprawne auto.
ps.Wkładałem ori części i tak auto wariowalo,najpierw zegary,potem elektryka a potem silnik.
Ostatnio edytowane przez matimati ; 31-03-2016 o 20:45
Podobnie jak na zdjęciu,tylko bardziej środek.
Dziwi mnie że auto jest za 20kola ,coś musi jej bardziej dolegac
Ostatnio edytowane przez matimati ; 31-03-2016 o 20:50
Tak jak pisałem wcześniej ,lepiej dołożyć i kupić sprawne auto.
Tak wygląda struktura "budy" w TT 8J
Generalnie nie podoba mi się to chamskie wycięcie podłużnicy i części fartucha. Lepiej byłoby widzieć to auto w całości, żeby sobie uzmysłowić jak zostało uderzone.
Z własnego doświadczenia Ci powiem, że to auto nie jest warte żadnej złotówki...widać, że w naprawę włożysz drugie tyle zakładając, że większość rzeczy zrobisz sobie sam (za 45-50tys. myślę że kupisz całe TT )...moje TT w porównaniu do tego można powiedzieć, że było lekko uderzone, a koszta nie były małe...znajdź blacharza, który Ci to poskłada, później elektryka a na końcu dobrego lakiernika...poskłada jak poskłada ale zrobi to dobrze i nie oskubie więc jak patrzę na tą to nie wiem czy chce słyszeć ile będzie kosztwała naprawa
Hehehe
Hej, coś się komuś rzuca w oczy?
http://orzel.gratka.pl/ogl/20337991....01bfbef9872e,1
Wiem wiem, komis, ale on ma różne opinie w Łodzi. Akurat swoje MK1 tam kupiłem i absolutnie nie mam prawa narzekać. A trochę czasu już minęło
Kwinto nie namawia Cie na mk1 za 40tysi tylko zamiast celowac w zlom mk2 za 20tys lepiej doloz jeszcze 5tys i kup laleczke mk1. Skoro dysponujesz kwota w wysokosci 40tys to mysle ze znajdziesz mk2 z dobrym wypasem, moze do malych, nie naglacych poprawek lakierniczych. Troche cierpliwosci
Ostatnio edytowane przez AcidTT ; 01-04-2016 o 19:36
Gratulacje! Chyba każdy tak ma, byleby się przejechać TTką - bez żadnego celu