http://otomoto.pl/oferta/audi-tt-aud...tml#8fb63fbda8
A ten paradoksalnie podrożał o 2 tysiące; wcześniej ktoś pisał, że był sprawdzany i jest cały malowany i wyrzuca sporo błędów jakieś pomysły? Przebieg został taki sam
http://otomoto.pl/oferta/audi-tt-aud...tml#8fb63fbda8
A ten paradoksalnie podrożał o 2 tysiące; wcześniej ktoś pisał, że był sprawdzany i jest cały malowany i wyrzuca sporo błędów jakieś pomysły? Przebieg został taki sam
Nic konkretnego prócz nieścisłości w opisie.
tts oryginalny i to w cabrio w serii, ladnie wygląda za.... 60tysięcy...
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item...ars_source=ars
nie widziałem auta więc nie ma co sie napalać ale...
niech mi ktoś jeszcze powie ze za 35-40tys to sie nie da mk2 w osce kupic...
Cel jest tylko jeden - najlepiej grające TT na świecie!
No... ciekaw jestem historii
Sprawdziłem z ciekawości - najtańszy TTS na mobile kosztuje 78.000zł po opłatach.
Auto sprowadzone - fakt - nie jest oznaczony jako "bezwypadkowy",
ale stoi na numerach wywozowych, czyli "świeżak", a ktoś jeszcze musi na nim zarobić.
Audi TTS.
The Everyday Sportscar.
Bardzo atrakcyjna cena i piękne wnętrze !!
Świeżak to raczej nie jest, no chyba że w Bydgoszczy jest już lato
Jeśli się nie mylę , to auto już kiedyś było sprzedawane przez człowieka który sprowadził dla siebie/żony (taka była historyjka) działo się to około roku temu .
Może warto było by się blizej przyjrzeć temu roadsterowi.
Opis, przebieg i zdjęcia trzymają się kupy. Wnętrze fatalne - straszna cepelia te biało czarne fotele choć to kwestia gustu. Cena czy atrakcyjna niby tak ale co tu porównywać z mobile.de jak u nas nie ma rynku na takie auta bo nie dosyć, że tt to jeszcze w cabrio. Dla mnie sztuka wata weryfikacji, podoba mi się.
Nie jestem zupą pomidową żeby mnie wszyscy lubili
Uważaj sobie z tą cepelią... mi sie podoba
Audi TTS.
The Everyday Sportscar.
Odnosnie TTS z bydgoszczy: http://allegro.pl/ShowItem2.php?item...ars_source=ars
Sprowadzone jako uszkodzone ze Szwajcarii bezposrednio dla obecnej wlascicielki, nie ma zdjec z uszkodzen co dziwne, robiona byla maska, zderzak przod, blotniki...
Auto przed wystawieniem na sprzedaz przeszlo detailing lakieru, niestety tego samego dnia wlascicielka przetarla prog, ubezpieczalnia sie tym zajmuje ma byc lakierowany w Aso.
Opony slabe na ostatni sezon, brak kompletu na zime, podobno w ogole nie byla jezdzona zima.
Wedlug wlascicielki jest na nia duze zainteresowanie z calej Polski, byly juz wysylane do niej firmy ktore kompleksowo sprawdzaja woz przed zakupem, przeszla kompletne przeglady przedzakupowe i ponoc wszystko jest wporzadku- tylko skoro tak to dlaczego nikt sie jeszcze nie zdecydowal kupic?
To tyle co sie dowiedzialem przez telefon, nie z gdybania po opisie czy wrozeniu ze zdjec jak to przewaznie na forach bywa.
Pzdr.
Moim zdaniem jeśli maska, zderzak i blotniki to z pasem przednim też musiała coś robić - przechodziłem to. Miałem nie ruszone blotniki, szkoda kosmetyczna a belka, absorber i plastik okalający pas do wymiany. Sprawdzilbym jeszcze lampy ich mocowania puszczają przy byle pierdnięciu - można je naprawić zestawem z ASO ale to już nie to samo. Nie wiem trzymam foty auta po zakupie, ze szkody plus to co tam po drodze zrobiłem tu nic - trochę dziwne
Nie jestem zupą pomidową żeby mnie wszyscy lubili
Tak jak napisalem, dla mnie dziwne jest, ze ktos sprowadza uszkodzone auto dla siebie i nie robi zdjec sprzed naprawy, tym bardziej ze sprowadzal znajomy i robil tez jakis znajomy. Widocznie nie ma sie czym chwalic i lepiej powiedziec ze wymieniony zderzak, maska i blotniki niz zobaczyc jak to faktycznie wygladalo, bo na pewno na wymianie tylko zewnetrznych poszyc sie nie skonczylo..
Cena fakt kusi, ale skoro przez telefon slysze ze "zainteresowanie na nia z calej Polski jest spore" i "byly juz osoby/firmy zajmujace sie przedzakupowym sprawdzaniem aut i w serwisie i na kanale nic nie wyszlo" to dlaczego jeszcze stoi? Gdyby bylo tak rozowo to dawno juz by jej nie bylo.
Ja również mam wszystkie zdjęcia nawet szyby w MK1, gdzie jadąc ze spotu za ciężarówką spadł nam kamyczek i szyba pękła w drobny mak. Tak że trochę to dziwne, bo jeśli sprzedający nie ma nic do ukrycia, a wie że auto wymagało naprawy to dla uczciwości i swojego spokoju zdjęcia udostępni zainteresowanemu nabywcy. Coś akurat o tym wiem.