Bo masz ośkę.Zamieszczone przez Limbo
kurcze widze ze są kupujący na TT a po moją cisza i nikt nie dzwoni...az mi przykro
Bo masz ośkę.kurcze widze ze są kupujący na TT a po moją cisza i nikt nie dzwoni...
AUDI nie przestaje się kochać.
Same herekurcze widze ze są kupujący na TT a po moją cisza i nikt nie dzwoni...
no tak ale Q jest drożej
MARUDA
Siema, co myślicie o tej?
https://www.otomoto.pl/oferta/audi-t...-ID6zQwC9.html
Na moje oko dużo jak za tak biedny egzemplarz.
AUDI nie przestaje się kochać.
a ten https://www.olx.pl/oferta/audi-tt-3-...5-IDuvf8N.html
to nie przypadkiem ... no wiesz który?
Dzięki, a ten model?
https://m.olx.pl/oferta/audi-tt-3-2-...5-IDuvf8N.html
Z góry zwracam uwagę na wymieniane elementy - zderzak i dyfuzor z nowej S. Zawsze warto sprawdzić historie auta.
Audi TTS 2011 Quattro S-Tronic
Coś z nim nie tak?
Mam pytanie, czy rzuca się coś w oczy(oprócz tego w opisie) na co zwrócić uwagę?https://www.otomoto.pl/oferta/audi-t...olx#xtor=SEC-8
W 2008 roku wchodziły lampy z ledami, więc ori powinny tam być. No chyba, że ktoś je już wcześniej wymienił i obecny właściciel ponownie włożył tam ledy. Wiesz - winny się tłumaczy
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Przedni zderzak S-line, lampy led. A wersja normalna, co widać po tylnym zderzaku.
Obstawiam, że przód nie był wymieniany ze względów estetycznych, a wynikła taka konieczność.
AUDI nie przestaje się kochać.
Czyli można przyjąć, że zderzak wymieniony po wypadku. Daleko mam, żeby pojechać i zweryfikować. Oglądałem już trzy 8J i we wszystkich jakieś mankamenty. Oczywiście właściciele w rozmowie telefonicznej to ukrywali. Dzwoniłem w sumie do kilkunastu osób z ogłoszeń i zastanawia desperacja, z jaką chcą się pozbyć auta, nawet droższego z historią. Czy TT to niezbyt udane modele, że mimo spadających cen trudno sprzedać? Konkurencja innych firm też robi swoje. Na razie po tych trzech 8J wiem tyle, że nie ma powrotu do 8N. Tak, jak pisaliście to dwa inne światy. Może któryś z forumowiczów ma na sprzedaż w miarę pewną 8J najlepiej Q, w żywym, dynamicznym kolorze?
Na pewno nie jest to auto, które się sprzedaje jak większość na rynku - z racji swojej specyfiki musi po prostu trafić na odpowiedniego klienta, bo jednak dla większości nie jest to typowo „użytkowe” auto... Wiadomo, że wszystkiego można próbować, ale do najpowszechniejszego zastosowania, czyli auta rodzinnego, raczej słabo może aspirować... Ja przy zakupie w ogóle się nad tym nie zastanawiałem, ale poprzedni właściciel zwrócił uwagę, że poszukiwanie kupca zajęło troooooochę czasu... No i jak teraz patrzę na oferty TTS’ów, to zdecydowana większość „wisi” długo, często nawet pomimo sukcesywnego obniżania ceny wyjściowej. Widać popyt nie jest wielki... W przypadku „zwykłych” TT pewnie trochę łatwiej, ale ogólna zasada raczej podobnie.
Zależy co rozumiesz przez pojęcie żywy, dynamiczny kolor?
AUDI nie przestaje się kochać.
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
