Kupujemy Audi TT MK2

[Kemil]

a co myslicie o tym:
http://allegro.pl/tt-3-2-v6-260ps-s-...287564346.html
wiem ze wypicowane i ze komi ale "bezwypadek"

Moje odczucia co do tego ogłoszenia są kiepskie. Tak jak mówisz, zdjęcia po grubym retuszu (jak na wszystkich jego aukcjach). Nie wiem jak wygląda procedura sprowadzenia auta ale najpierw jest napisane, że auto opłacone, a dalej że należy doliczyć koszt opłat celno-skarbowych (mogli chociaż się pofatygować i podać ile to wyjdzie) - obstawiam, ze trzeba doliczyć akcyzę (~18%)*i pewnie coś jeszcze. Jeśli się mylę, to proszę mnie poprawić . Ponadto doczytałem się kilku niepochlebnych opinii na temat tego komisu. Trochę mam daleko do Zwolenia więc w sumie to mi wystarczyło, żeby nawet tam nie dzwonić :P

[bikerelvis]

No tak ale też nie można zakładać że każdy odpicowany samochód jest niepewny bo jak ja sprzedaję to też chcę żeby dobrze wyglądało, no i podali mi nr vin TRUZZZ8J971026993 tylko nic mi to nie daje

[TTkowiec]

Witam, jestem w 100% nastawiony na zakup 8j 3.2 i blisko mnie jest do kupienia takie autko:

http://olx.pl/oferta/audi-tt-quattro...tml#a47fd68d52

ale nie wiem czym się różni wersja amerykańska od europejskiej a boję się wtopić potem jeśli części będę musiał ściągać do amerykańskiej wersji, może też ktoś coś jest w stanie powiedzieć o tym samochodzie? z góry dzięki

Ja bym nie jechał, chyba że koleś spuści z 7k na dzień dobry. Auto pewnie ściągnięte z USA po dzwonie - tylni zderzak bez światła przeciwmgielnego (sam taki zderzak raczej nie do kupienia w PL więc pewnie oryginalny) + lusterko z kompasem które chyba nie wychodziło na Europę (ale tu mogę się mylić).
Tak jak pisali poprzednicy źle spasowany przód, lampy były wymieniane bo USA ma inne.
Szkoda czasu i nerwów...

[madry]

Lusterko z kompasem mam u siebie więc wychodziło na rynek europejski i tym bym się nie sugerował. Podobnie jak brakiem maty wygłuszającej na masce - ktoś kiedyś pisał tutaj, że były tylko w TDI, co nie jest prawdą ponieważ mam takową u siebie i widać, że jest to montaż fabryczny, więc najprawdopodobniej zaczęli je wkładać do wszystkich TT dopiero od 2009 r.

[Kemil]

Ja bym nie jechał, chyba że koleś spuści z 7k na dzień dobry. Auto pewnie ściągnięte z USA po dzwonie - tylni zderzak bez światła przeciwmgielnego (sam taki zderzak raczej nie do kupienia w PL więc pewnie oryginalny) + lusterko z kompasem które chyba nie wychodziło na Europę (ale tu mogę się mylić).
Tak jak pisali poprzednicy źle spasowany przód, lampy były wymieniane bo USA ma inne.
Szkoda czasu i nerwów...

Z tego co widziałem na początku było wystawione za 50k. Aktualnie jest 45k

[elmacho]

Ja bym nie jechał, chyba że koleś spuści z 7k na dzień dobry. Auto pewnie ściągnięte z USA po dzwonie - tylni zderzak bez światła przeciwmgielnego (sam taki zderzak raczej nie do kupienia w PL więc pewnie oryginalny) + lusterko z kompasem które chyba nie wychodziło na Europę (ale tu mogę się mylić).
Tak jak pisali poprzednicy źle spasowany przód, lampy były wymieniane bo USA ma inne.

W ogłoszeniu jest informacja, że auto pochodzi z USA.

[wolusp1]

W ogłoszeniu jest informacja, że auto pochodzi z USA.

No to najprostszy sposob poprosci i VIN i sprawdzić za pare zł raport mamy doslownie w kilka minut. Jednak ostrzegam, ze można sie przerazic ostatnie auto jakie sprawdzalem na autocheck mialo ocene 17/100 zakwalifikowane jako złom z zakazem rejestracji w USA

[elmacho]

Co do tego ze Zwołania, to VIN wyraźnie mówi, że auto zostało wyprodukowane przed rokiem 2008.

[barTT]

Hej! Zaraz wybieram się oglądać auto na żywo, jakieś uwagi lub porady na co uważać lub co sprawdzić dokładniej? http://otomoto.pl/oferta/audi-tt-ID6ys7z1.html
Dzięki!

[piotras]

Daj znać jaki efekt oględzin!

[madry]

Hej! Zaraz wybieram się oglądać auto na żywo, jakieś uwagi lub porady na co uważać lub co sprawdzić dokładniej? http://otomoto.pl/oferta/audi-tt-ID6ys7z1.html
Dzięki!

Przede wszystkim sprawdź skrzynie, zagrzej olej i zweryfikuj czy nie szarpie przy ruszaniu/cofaniu z D1/S1, czy prawidłowo bez szepnięć zrzuca biegi. Dzisiaj jest dobra pogoda na takie testy, najlepiej sprawdzić skrzynie w gęstym ruchu miejskim.

[barTT]

Przede wszystkim sprawdź skrzynie, zagrzej olej i zweryfikuj czy nie szarpie przy ruszaniu/cofaniu z D1/S1, czy prawidłowo bez szepnięć zrzuca biegi. Dzisiaj jest dobra pogoda na takie testy, najlepiej sprawdzić skrzynie w gęstym ruchu miejskim.

Hej, a więc obejrzane, sprawdzone i kupione
Właściciel (osoba prywatna), na poziomie i bez głupich gadek.
Powodem sprzedaży był nowy Mercedes CLA, który obok Range Rovera zajął miejsce TT na podjeździe.
Od razu zostało powiedziane co przez 5 lat użytkowania było wymieniane i które elementy były malowane (przerysowane bok, jak to u nas w kraju).
Bez problemu dostałem kluczyki od samochodu i czas na jazdę próbną, właściciel nie chciał nawet ze mną wsiadać.
Następnego dnia auto przeszło przez komputer (3 drobne błędy), geometrię (100%) ok, sprawdzenie zawieszenia (wszystko ok), sprawdzenie wyciecków (skrzynia, turbo, półosie, wszystko suche), klimatyzacji (ok). Z przodu dwie nowe opony, niedawno wymieniane klocki hamulcowe. Podczas sprawdzania miernikiem lakieru wyszły dokładnie te elementy wskazane przez właściciela. Skrzynia nie szarpie, płynnie zmienia biegi, całe wyposażenie (zmieniarka itp.) działają. Jako, że byłem pierwszym klientem i nie handlarzem, który chciał się jeszcze targować dostałem jeszcze komplet zeszłorocznych opon zimowych na stalówkach. Co ciekawe podpisaliśmy umowę, a pieniądze przelewem zapłaciłem wczoraj wieczorem.
Mam nadzieję, że z autem nie będzie problemów, mechanicy w Norauto sami byli zaciekawieni TT i jego stanem, a przede wszystkim ceną. Mimo niekoniecznie koloru jaki szukałem, padła decyzja zakupu. Życzę każdemu takich sprzedających, którzy nie mają*nic do ukrycia i nie próbują*wciskać głupot przy sprzedaży. Wkrótce przedstawie TT oficjalnie.

[Ernest]

Aż nieprawdopodobne, że to wszystko za taką cenę, przecież mogło by kosztować spokojnie dychę więcej.

[KrzysiuProgramista]

Hej, a więc obejrzane, sprawdzone i kupione
Właściciel (osoba prywatna), na poziomie i bez głupich gadek.
Powodem sprzedaży był nowy Mercedes CLA, który obok Range Rovera zajął miejsce TT na podjeździe.
Od razu zostało powiedziane co przez 5 lat użytkowania było wymieniane i które elementy były malowane (przerysowane bok, jak to u nas w kraju).
Bez problemu dostałem kluczyki od samochodu i czas na jazdę próbną, właściciel nie chciał nawet ze mną wsiadać.
Następnego dnia auto przeszło przez komputer (3 drobne błędy), geometrię (100%) ok, sprawdzenie zawieszenia (wszystko ok), sprawdzenie wyciecków (skrzynia, turbo, półosie, wszystko suche), klimatyzacji (ok). Z przodu dwie nowe opony, niedawno wymieniane klocki hamulcowe. Podczas sprawdzania miernikiem lakieru wyszły dokładnie te elementy wskazane przez właściciela. Skrzynia nie szarpie, płynnie zmienia biegi, całe wyposażenie (zmieniarka itp.) działają. Jako, że byłem pierwszym klientem i nie handlarzem, który chciał się jeszcze targować dostałem jeszcze komplet zeszłorocznych opon zimowych na stalówkach. Co ciekawe podpisaliśmy umowę, a pieniądze przelewem zapłaciłem wczoraj wieczorem.
Mam nadzieję, że z autem nie będzie problemów, mechanicy w Norauto sami byli zaciekawieni TT i jego stanem, a przede wszystkim ceną. Mimo niekoniecznie koloru jaki szukałem, padła decyzja zakupu. Życzę każdemu takich sprzedających, którzy nie mają*nic do ukrycia i nie próbują*wciskać głupot przy sprzedaży. Wkrótce przedstawie TT oficjalnie.

Oby koledze jak najdłużej służyło Czekamy na przedstawienie w odpowiednim dziale

Aż nieprawdopodobne, że to wszystko za taką cenę, przecież mogło by kosztować spokojnie dychę więcej.

I właśnie to się nazywa okazja Fakt, też jestem lekko zdziwiony ceną, ale może nie wszystkim zależy tak bardzo na pieniądzach

[barTT]

Aż nieprawdopodobne, że to wszystko za taką cenę, przecież mogło by kosztować spokojnie dychę więcej.

na szczęście było blisko dla mnie do obejrzenia, więc od momentu pierwszego kontaktu byłem w godzinę na miejscu, a chciałem się przekonać czy warto, czy jakiś trup. Zapomniałem dodać, że 4 dni temu został robiony świeży przegląd i dostałem fakturę zakupu, ponieważ auto było "na firmę", dokładnie rzecz biorąc na kancelarie prawną poprzedniej właścicielki. No właśnie nie zależało na pieniądzach i wygórowanej cenie oraz jeżdżeniu 10 razy na sprawdzenie auta z każdym potencjalnym klientem. Przeważający argumentem było ubezpieczenie ac+OC, ktore kończy się 06.07.16, czyli pewnie jakieś 2 tysiące, gdyby go nie sprzedali musieliby jeszcze dołożyć. Sama chęć sprawdzenia w warsztacie w niedziele oraz zgoda na płatność przelewem daje spory komfort psychiczny. Mam nadzieję, że ani ja, ani mechanicy sprawdzający auto się nie pomylili. Oczywiście nic z auta nie zostało zabrane...lewarek, apteczka gaśnica, czy zestaw naprawczy, zostawili nawet przenośny zestaw bluetooth. Moim planem było poczekać jeszcze z pół roku i kupić coś powyżej 40 tysiecy, ale nie będę narzekał bo wrażenia z jazdy są super!