Ja się interesowałem, ale głównie telefonicznie. Z info, które dostałem auto było bez ubezpieczenie, bez możliwości odbycia jazdy próbnej. Możliwość sprawdzenia przy zabraniu auta na lawecie do warsztatu.
Ja musiałbym dojechać 300km i przy tych warunkach dałem sobie spokój.
Z tego powodu odpuściłem.