Do fachowca (cokolwiek taka dziwna nazwa oznacza, mi daleko ), ale powiem Ci ze za 50 spokojnie kupic z 2006/2007, 08 to juz bym uważał, ale pamietaj rynek jest rozny, czasem ktos poprostu musi sprzedac.
Tak jak Zuczek napisal, wiekszosc przebiegow mozesz pominąć bo są kręcone. Nie ma sie co bac auta z przebiegiem 150 czy 200 tysiecy - wiekszosc aut z neimiec ktore u nas sie sprzedaje z takimi przebiegami mialy je w realu kilka lat wczesniej, i dalej jezdza.
Ja zawsze radze Q, ale jak nie chcesz 3,2 to przynajmniej jakas sensowna wersje, bo golasa ciezko sprzedac potem.